Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 30 grudnia 2025 11:21
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jesteśmy rekordzistami pod względem wzywania ratowników medycznych. Długo czekamy na karetkę

Nas region jest na czele w kategorii wyjazdów do interwencji domowych. Na południu powiatu gryfińskiego na karetki czeka się długo. Wiozą do Dębna, Gryfina lub Szczecina, ale też Gorzowa Wielkopolskiego. Często pacjenci transportowani są LPR - lotniczym pogotowiem ratunkowym.
Jesteśmy rekordzistami pod względem wzywania ratowników medycznych. Długo czekamy na karetkę
Ratownicy z karetki i LPR na południu powiatu gryfińskiego z rannym, który spadł ze schodów.

Autor: igryfino

 Jak wskazują dane na karetki czekamy za długo, ale pomoc wzywamy zbyt często – wynika z raportu GUS. A ten wziął pod lupę pracę zespołów ratownictwa medycznego.

Według danych z raportu GUS „Zdrowie i ochrona zdrowia w 2024 r.” zespoły ratownictwa medycznego – jak podaje Rynek Zdrowia – interweniowały przy ponad 3 mln zdarzeń. O blisko 360 tys. razy częściej niż rok wcześniej.

Większość wyjazdów to interwencje domowe

Z pomocy ratowników najczęściej korzystali pacjenci z województwa zachodniopomorskiego, najrzadziej – z wielkopolskiego.

Większość interwencji odbywała się w domach pacjentów – to blisko 77 proc. wszystkich wyjazdów. Jednak w relacji rok do roku to nieznaczny spadek.

Za to częściej zespoły ratownictwa medycznego wyjeżdżały do zdarzeń w ruchu uliczno-drogowym i w pracy. 

Czas dotarcia na miejsce zdarzenia

GUS przeanalizował także czas dotarcia zespołów na miejsce zdarzenia. Wyjaśnijmy, że zgodnie przepisami przy jego ocenie sprawdza się dwa parametry:

medianę czasu dotarcia – nie większa niż 8 minut w mieście powyżej 10 tys. mieszkańców i 15 minut poza miastem powyżej 10 tys. mieszkańców;

maksymalny czas dotarcia – nie może być dłuższy niż 15 minut w mieście powyżej 10 tys. mieszkańców i 20 minut poza miastem powyżej 10 tys. mieszkańców.

Jak to się przekłada na ustalenia GUS-u? 

Miesięczna mediana czasu dotarcia zespołów ratownictwa medycznego na miejsce zdarzenia w miastach powyżej 10 tys. mieszkańców – podaje Rynek Zdrowia – była przekroczona we wszystkich województwach. Najbardziej w województwie mazowieckim, gdzie zespół ratownictwa dotarł po 12 min. 20 sek.

Pod względem liczby wyjazdów przekraczających ustawowe mediany w dużych miastach najgorzej wypada województwo śląskie.

Mediana czasu dotarcia do pacjenta nie była przekraczana tylko w województwach małopolskim i podkarpackim. Dla odmiany w województwie świętokrzyskim przekroczono ją przy ponad 19 proc. interwencji. 

Czekali na karetkę ponad 20 minut

Najdłuższy czasu dojazdu w mieście do 10 tys. mieszkańców zarejestrowano w województwie śląskim ratownicy dotarli na miejsce po 20 min. 33 sek. 

Natomiast w miastach powyżej 10 tys. mieszkańców najsprawniej działały zespoły z województwa podkarpackiego. Tam odsetek wyjazdów przekraczających ustawowy kwadrans wyniósł 4,9 proc. 

Dolnośląskie liderem takich wezwań

Jak wynika z raportu GUS pacjenci wzywają ratowników medycznych częściej niż powinni. W 2024 r. większość – 59,2 proc. wyjazdów – dotyczyła sytuacji niezagrażających bezpośrednio zdrowiu ani życiu.

Największy odsetek tego typu wyjazdów odnotowano w województwie dolnośląskim, czyli tam, gdzie czasu dojazdu poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców był najdłuższy.

Latające karetki pogotowia medycznego

W Polsce funkcjonuje też 21 stałych baz Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego i dodatkowa baza wakacyjna w Koszalinie. 

Z raportu GUS wynika, że w 2024 r. zespoły lotniczego pogotowia ratunkowego (LPR) wzbijały się 328 razy, żeby udzielić pomocy 8415 osobom.

W przypadku LPR pacjentami częściej byli mężczyźni (66,9 proc.) niż kobiety (33,1 proc.). W przypadku interwencji naziemnych karetek pogotowia połowę pacjentów stanowiły kobiety, a połowę mężczyźni.

Śmigłowce najczęściej były wzywane do:

  • wypadków komunikacyjnych,
  • udarów mózgu,
  • nagłego zatrzymania krążenia,
  • upadków z wysokości,
  • oparzeń termicznych.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

pogodynka powiatowa 30.12.2025 11:01
Czasem słońce, czasem śnieg.

zegarek 30.12.2025 08:41
A czas jest najważniejszy. W Osinowie długo trwało i pracownika nie udało się uratować.

na sygnale 30.12.2025 08:27
Do Cedyni jadą z Mieszkowic albo Chojny.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaŻyczenia świąteczno-noworoczne gm. Widuchowa (18.12.2025-07.01.2026)
Reklama
ReklamaŻyczenia świąteczno-noworoczne PGE (17.12.2025-07.01.2026)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama