Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 09:16
Reklama
Reklama

Wywiad z Mieczysławem Sawarynem - kandydatem na burmistrza Gryfina

Najlepszy wynik w pierwszej turze wyborów na burmistrza uzyskał Mieczysław Sawaryn. Zdobył ponad 4,5 tys. głosów. Poparło go ok. 40 proc. wyborców uczestniczących w pierwszej turze. Uzyskał 1,2 tys. głosów więcej niż jego konkurent. W drugiej turze wyborów żeby wygrać, musi zdobyć większe poparcie od konkurenta.
Wywiad z Mieczysławem Sawarynem - kandydatem na burmistrza Gryfina
igryfino: -Jak pańskie samopoczucie przed drugą turą wyborów na burmistrza Gryfina?
Mieczysław Sawaryn: Samopoczucie mam dobre. Zaufało mi przecież, tak wielu mieszkańców. Cieszę się z sukcesu mojego komitetu, wprowadziliśmy aż jedenastu radnych, rozmawiałem też z innymi radnymi, przystają oni na współpracę. Kilku oficjalnie podpisało się pod poparciem mnie w drugiej turze, określiliśmy też warunki współpracy po wyborach. Uważam, to za ważny argument za poparciem mojej osoby.
igryfino: -Kto to taki? Może pan już teraz zdradzić?
Mieczysław Sawaryn: Oczywiście, ale co do tych osób, które podpisały mi już oświadczenia. To są panowie Zdzisław Kmieciak, Zbigniew Kozakiewicz i Ireneusz Sochaj. Mam jeszcze dwie deklaracje telefoniczne, ale czekam na złożenie podpisów.
 
igryfino: Ma pan zatem większość w 21-osobowej radzie. Jednak jako doświadczony polityk-samorządowiec wie pan, że druga tura rządzi się swoimi prawami. Co pan w tej części kampanii zaplanował?
Mieczysław Sawaryn: Tak jak w całej kampanii stawiam na kontakt z mieszkańcami, odbyłem już setki, jak nie tysiące rozmów. Wiem czego oczekują mieszkańcy Gryfina i okolicznych miejscowości. Wracając do większości w radzie – to ważne, bo mieszkańcy będą mogli mnie łatwo rozliczyć z pracy. Nie będzie żadnych wymówek, składanych na brak większości w radzie. Przypominam, że jako pierwszy kandydat opublikowałem swoje pomysły. Jako jedyny program wyborczy przedstawiłem w formie konkretnych punktów i będę prosił mieszkańców, aby ten dokument zachowali i zweryfikowali moje słowa.
 
igryfino: Ma pan renomowaną kancelarię prawniczą w Gryfinie, prestiż, pieniądze… Po co panu stanowisko burmistrza, gdzie akceptacja i poparcie często na pstrym koniu jeżdżą?
Mieczysław Sawaryn: Uważam, że o takie stanowiska, jak włodarz gminy powinni starać się kandydaci, którzy udowodnili, że własną pracą potrafią dojść do sukcesu. Wszystko co mam zawdzięczam rodzicom i własnej długoletniej pracy. Nie kandyduję dla zarobków, dla etatu. Mieszkam tutaj od urodzenia, wiele osób apelowało do mnie, abym zdecydował się na start i sprawił że los Gryfina się odmieni.
 
igryfino: Wielu wyborców głosowało na 5 innych kandydatów. Jak pan zamierza ich przekonać do swojej osoby?
Mieczysław Sawaryn: Wybór mojej osoby gwarantuje koniec wieloletniego sporu w radzie miejskiej. Każdemu mieszkańcowi składam obietnicę, że od pierwszego dnia urzędowania rozpoczynam pracę na rzecz mieszkańców i rozwoju gminy. Mam poparcie rady, mam przygotowany program, mam przygotowany zespół.
 
igryfino: Jakie są trzy najważniejsze punkty pańskiego programu?
Mieczysław Sawaryn: Główne cele to zwiększenie ilości mieszkańców i miejsc pracy. Dwa pozostałe priorytety to zmniejszenie zadłużenia i zakończenie sporu podatkowego z elektrownią. Mój program przedstawiłem w formie konkretnych zapisów, łatwo go przejrzeć. Internautom składam dodatkową obietnicę. Co miesiąc będzie organizowany czat internetowy z władzami gminy. Każdy łatwo będzie mógł zadać pytanie i uzyskać na nie odpowiedź. Takiej obietnicy nie złożył chyba jeszcze nikt w Polsce, będziemy w tym zakresie najlepsi.
 
igryfino: Czy zamierza pan wejść w sojusz z którymś kandydatów, który odpadł w pierwszej turze?
Mieczysław Sawaryn: Zamierzam wejść w sojusz z mieszkańcami, a nie konkurentami. Każdego z nich szanuję, nie będą się mścił czy rewanżował za politykę. Pracownicy PUK mogą być pewni, że jeśli wygram nadal będą pracowali pod zwierzchnictwem pana Muchy. Jeśli wygram, zrobię wszystko aby zjednoczyć Gryfino i być burmistrzem dla wszystkich.
igryfino: A co pan zamierza „zrobić” z panem Piłatem, jaką przyszłość mu pan wróży?
Mieczysław Sawaryn: Pan Piłat jest dorosłym człowiekiem, myślę że sobie poradzi. Mój wieloletni krytyczny stosunek do jego działań nie oznacza, że jesteśmy wrogami. Potrafię uścisnąć mu dłoń, normalnie rozmawiać, bo jak każdy człowiek, ma on swoje wady i zalety. Różnimy się w ocenie wizji rozwoju Gryfina, toczyliśmy ostre spory na sesjach, ale nie musi oznaczać to braku szacunku. Wybory jasno pokazały, że osoby ze środowiska BBS nie mają wysokiego poparcia. Z komitetów panów Piłata i Muchy mandat zdobyło po jednej osobie, ale oczywiście współpracować zmierzam z każdym.
 
igryfino: Jakie zaplanował pan pierwsze decyzje na stanowisku burmistrza?
Mieczysław Sawaryn: Audyt stanu finansów i kilku innych toczących się spraw, choćby sporu podatkowego z elektrownią. Wszystkie dokumenty będą ujawnione i upublicznione w internecie dla mieszkańców. Od razu bierzemy się do pracy nad budżetem, radni mojego komitetu już teraz myślą o tym jak uchwalić plan przyszłorocznych wydatków, aby jak najwięcej spraw z naszego programu zrealizować.
 
igryfino: Znany jest pan ze swoich działań społecznych, np. doradztwa prawnego dla mieszkańców, pomocy dla stowarzyszeń. Czy uważa pan, że mechanizmy wsparcia stowarzyszeń w gminie Gryfino dobrze działają?
Mieczysław Sawaryn: Mechanizmy to narzędzia do osiągnięcia celów, w pierwszej kolejności chcę zmienić nieco właśnie cele do których dążymy. Priorytetem będzie oddanie w ręce stowarzyszeń jak największej liczby zadań, wyposażenie je w odpowiednie środki finansowe i organizacyjne. Przewiduję ścisłą współpracę, a co do mechanizmów, to bardzo szybko wypracujemy wspólnie odpowiednie schematy.
 
igryfino: -Każdego naszego kandydata-rozmówcę sprawdzamy jaki ma stosunek do zwierząt. Czy ma pan w domu jakiegoś zwierzaka?
Mieczysław Sawaryn: Mam dwa zwierzaki: kota i psa.
igryfino: A jak żyją ze sobą? Przysłowiowo?
Mieczysław Sawaryn: Nie. Pies jest myśliwski. Natomiast kota przygarnąłem, bo wałęsał się biedny na śmietniku koło mojej kancelarii.
igryfino: Dziękuję za rozmowę.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama