Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 17:28
Reklama
Reklama

Zakochana w tańcu

Elizy Hołubowskiej mieszkańcom Gryfina przedstawiać nie trzeba. Głupio byłoby nie wiedzieć, kim jest ta zakochana w tańcu dziewczyna, która od lat wraz ze swoją taneczną grupą promuje w kraju i za granicą nasze miasto.
Zakochana w tańcu
– Moja miłość do tańca była i pozostała niezmienna, ale pojawiła się druga miłość. Dom i rodzina. Trzeba było zastanowić się, co jest ważniejsze w życiu. Każdy  taki wybór jest bardzo trudny – opowiada pani Eliza.
 
Tancerka z dyplomem
Zainteresowanie tańcem zaczęło się już w szkole, w klasie sportowej w 1989 r. i zamieniło się w  pasję. Niestety do szkoły baletowej było już za późno, ale uparta  dziewczyna kończyła kurs za kursem, uczestniczyła w warsztatach, tańczyła w  jednym z najlepszych w owym czasie teatrze „Alter”  prowadzonym przez Witolda Jurewicza. Eksternistycznie ukończyła szkołę baletową i dostała dyplom zawodowej tancerki.  Spełnione marzenie, jedno z wielu. 
Niestety będąc w Kaliszu zachorowała i to było powodem powrotu do rodzinnego Gryfina. Powoli choroba „odchodziła” i powracała nadzieja. Czy  w śród tych marzeń  była rola w „Jeziorze łabędzim”?  Nie.
 
Taniec współczesny
Na klasyczne balety, baśniowe rosyjskie czy mistrzowskie chińskie, „ginące” w kolorach lubię popatrzeć. Wybrała taniec współczesny. Jej zdaniem taniec współczesny to człowiek. Wyraża w nim swoje emocje, siebie. Daje radość i wyzwolenie, a inspiracje czerpie z wszystkiego co go otacza. Ten taniec to żywioły i wolność, odczucia. To samo za każdym razem może być trochę inne. Dlatego Eliza Hołubowska kocha taniec współczesny.
 
Pogodzić dwie miłości
Jest instruktorem i choreografem. Instruktor – to nauka tańca, technika, warsztaty. Choreograf – to tworzenie spektaklu, To wizja. Było Vogue, jest  Ego-Vu, ale o sukcesach nie będziemy rozmawiały, chociaż było ich sporo i w kraju, i za granicą. Każdy koncert organizowany przez Elizę Hołubowską i z jej udziałem to wypełniona po brzegi sala w Gryfińskim Domu Kultury. Na inne pasje Eliza nie ma czasu. Dom, syn dumny z mamy, ale trochę zły, bo praca często wygrywa.
 
Co z marzeniami? 
Pewno, że są. Chciałaby stworzyć profesjonalny teatr tańca z zawodowymi tancerzami i tańczyć do „żywej” muzyki. Czy skorzystać z zaproszenia do Japonii, tylko za co? Mieć salę do ćwiczeń, a nie jeździć do Szczecina. 
 
Co teraz? 
Przed nami szósta edycja „Jesiennej sceny tańca”.  Pracy dużo. Koszty bardzo wysokie, a pieniędzy mało.  Ze względu na finanse musi ograniczyć liczbę gości. Będą tylko z Polski. Taneczny zawrót głowy zacznie się 21 listopada o godz. 21  w GDK.
Gdyby tak jeszcze skądś wpadł jakiś pomocny grosz, na pewno by się nie zmarnował. Na razie wsparcia udzielają dwie firmy i za to wielkie ukłony. 
To tak  w najmniejszym skrócie opowieść o tańcu, pięknie, marzeniach i potrzebach. A z naszej strony podziękowania i dalsza prośba - wspierajcie tych, co rozsławiają Gryfino na mapie Polski.  
TWS

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: H56Treść komentarza: Te rankingi to jedna wielka ściema. Sikorski ps. Ośmiorniczka, to najgorszy szef MSZ od początków III RP.(...) iNWEKTYWY I MOWA NIENAWIŚCI USUNIĘTA. ADMINData dodania komentarza: 14.12.2025, 15:50Źródło komentarza: Ranking szefów ministerstwa spraw zagranicznych ostatniej dekady. Jest gwiazdaAutor komentarza: kasa misiu kasaTreść komentarza: 120 tysięcy dla Zenka? Polsat chyba kompletnie odleciał! Na tle Stinga to jest żart, ale wciąż to jest olbrzymia kwota za kilkanaście minut śpiewania do playbacku. Widać, że Polsat stawia na masowego, najmniej wymagającego widza i tanie rozrywki. Szkoda, bo mieli tam Beata Kozidrak i Edytę Górniak, a na billboardach i tak będzie Zenek.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 15:25Źródło komentarza: Telewizyjna rywalizacja sylwestrowa. Kto stawia na Stinga, a kto na wykonawców disco poloAutor komentarza: gośćTreść komentarza: Trzeba było dostawić jeszcze kilka rzędów krzeseł bliżej sceny. Niepotrzebna dziura.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 15:17Źródło komentarza: Nauczyciele na scenie! Jubileusz z pompą i kabaretowym humoremAutor komentarza: bankowiecTreść komentarza: Absolutnie tak! Czesi, Węgrzy, Ukraińcy – wszyscy mają swoje znaki. Polska, jako lider regionu, po prostu musi mieć symbol. Znak graficzny to podstawa identyfikacji wizualnej waluty. Ktoś, kto uważa, że to jest niepotrzebne, nie rozumie znaczenia brandingu w dzisiejszym świecie. Jestem za szybką implementacją.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 15:09Źródło komentarza: Ciekawostka: Złotówka ma mieć nowe oznaczenie. Niczym dolar
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama