Tę noc z 14 na 15 lipca 2020 r. zapamiętają na długo. Dwaj mężczyźni łodziami wybrali się na ryby. Odpłynęli jednak tak daleko od brzegu, że nagle znaleźli się na... torze wodnym, po którym poruszają się barki. Było przed godziną 23. Nagle poczuli potężne uderzenie.
igryfino.pl | Dołącz do nas na Facebooku
15.07.2020 11:56
Autor: Zdjęcie ilustracyjne
-Płynąca w tym czasie torem wodnym barka zahaczyła o łodzie motorowe, które niespodziewanie pojawiły się w tym miejscu na Odrze. Wszystko to działo się na wysokości miejscowości Dębce. Ruszyliśmy na pomoc. Powiadomiliśmy także grupę nurków ze Szczecina. Na szczęście mężczyźni zdołali dotrzeć do brzegu. Nikomu nic się nie stało - w rozmowie z igryfino informuje komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej bryg. mgr inż. Andrzej Prokopski.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
cha cha
15.07.2020 21:39
To są skutki wygranej Dudy. Ludzie stają się chorzy psychicznie na wieść o kolejnych 5 latach udręki.
Dosior
15.07.2020 20:39
Od wielu lat wędkarze robią co chcą i nawet w dzień trzeba między nimi robić slalom. Nie pomagają sygnały dźwiękowe ani krzyki jak się po burcie toczą bo i taka mieliśmy sytuację - pan nie zjechał bo akurat miał rybę na wędce a warunki atmosferyczne były jakie były. W nocy mało kto ma oświetlenie nie mówię o wg przepisów ale wystarczyło by jedno 360 stopni to widać że coś jest. A stawanie w nurcie albo na zakrętach bo akurat tam naepiejnryba bierze to normalka.
szok
15.07.2020 21:37
Ryba brała to życie zaryzykował?
Okoń
15.07.2020 16:02
Komentarz usunięty
Knagulec
15.07.2020 15:46
Nachlani pewnie
brutto
15.07.2020 14:13
Po ciemku nie widzieli gdzie płyną. Ale to o ni spali ze nie słyszeli?
Napisz komentarz
Komentarze