Nie mniej miłym gestem ze strony miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich w stronę chorego Radka było wręczenie przez przewodniczącą Panią G. Federowicz mamie chorego koperty (jak się można domyślać z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia i jakąś kwotą polskich złotych).
Wielka szkoda jednak, że miejscowe K.G.W. pomimo wszelkich ustaleń i uzgodnień z Radą Sołecką i sołtysem (co? kto? kiedy? i jak? w przygotowaniach do organizacji festynu), odstąpiło od pierwotnych ustaleń i ograniczyło się do wręczenia koperty jw. powiedziano.
Wszem i wobec wiadomo, że nadrzędnym celem wszelkich organizacji pozarządowych jest działanie na rzecz podnoszenia poziomu aktywności społecznej obywateli i ich integrację, a nie jak w tym przypadku zamykanie się ze swoją działalnością w kręgu kilku osób i w czterech ścianach budynku C. K. i S. Nie mogę, więc zrozumieć, dlaczego koło, o którym mowa odstąpiło od wcześniejszych ustaleń z sołtysem i Radą Sołecką i nie uczestniczyło w organizacji festynu.
Mam jednak nadzieję, że tym razem wobec ludzkiego nieszczęścia przynajmniej burmistrz dotrzyma danego słowa i faktycznie zapewni transport choremu tak jak to publicznie zadeklarował. Za co w imieniu i z upoważnienia rodziny chorego oraz własnym z góry dziękuję.
Wielkie słowa uznania i gratulacje za przemyślaną i sprawnie przeprowadzoną imprezę charytatywną kieruję tą drogą w imieniu rodziny chorego i własnym do Pani sołtys sołectwa K.G. Pani Ewy Simińskiej, pomysłodawcy, inspiratora, organizatora i wykonawcy w jednej osobie.
Jak przystało na osobę światłą, czułą na ludzką niedolę, osobę wielkiego serca podziękowała Pani w środkach masowego przekazu wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania i przeprowadzenia imprezy. Teraz my –rodzina chorego i całe społeczeństwo wiejskie dziękujemy Pani, Pani Ewo za Pani szlachetność, za chęć niesienia pomocy drugiemu człowiekowi, za Pani –WIELKIE SERCE!.
To dzięki Pani pomysłowości i uporowi w działaniu, rodzina chorego Radka otrzymała poważne wsparcie finansowe i jakże bardzo potrzebny w tym przypadku transport do lekarza i na zabiegi rehabilitacyjne.
Dziękujemy!
Kazimierz Pawlik, Krajnik Górny








Napisz komentarz
Komentarze