Do zdarzenia doszło w ostatnią sobotę.
Chciał ją odwiedzić fałszywy siostrzeniec
Dziwny telefon odebrała w sobotę jedna z mieszkanek Szczecina. W trakcie rozmowy młody człowiek przedstawił się jako jej siostrzeniec. Zakomunikował, że jest akurat w Szczecinie i zamierza ją odwiedzić.
-Od razu zorientowałam się, że mam do czynienia z oszustem – mówiła potem kobieta na policji.
Chciał wyłudzić 35 tys. zł
Rzekomy siostrzeniec zadzwonił ponownie po kilkunastu minutach. Chciał pożyczyć od niej pieniądze. Po co? Podobno trafiła mu się okazja kupna antyku za dobrą cenę. Chłopak chciał pożyczyć tylko… 35 tys. zł. Wtedy kobieta miała już pewność, że natrafiła na oszusta. Pomyślała, ze warto złapać złodzieja na gorącym uczynku. O wszystkim poinformowała policję.
Oszust dzwoni kilka razy
Wcześniej podczas rozmowy kobieta „zgodziła się” pożyczyć owe 35 tys. zł. Tak jak ostrzegali policjanci – telefon zadzwonił trzeci raz. Oczywiście chłopak nie mógł osobiście odebrać pieniędzy i spotkać się z ciocią. Ale akurat w pobliżu miał być jego kolega. I to on miał się zgłosić po pieniądze.
Czaił się, ale i tak wpadł
Kolega siostrzeńca okazał się bardzo ostrożny. Nie zadzwonił od razu do drzwi.
-Sprawca prawdopodobnie zorientował się, że jego ofiara domyśla się prawdy – opisuje zdarzenie podkom. Mirosława Rudzińska. -Czaił się niepewnie w pobliżu, nerwowo rozglądał, po czym oddalił się. Pokrzywdzona podała rysopis oszusta policjantom. Został on zatrzymany przez dzielnicowego z KP Szczecin Dąbie. Okazał się min 16-letni mieszkaniec Szczecina – wyjaśnia podkomisarz.
Teraz czeka na proces
Okazało się, że rzekomy siostrzeniec i jego kolega to jedna i ta sama osoba. Policjanci z Komendy Policji Szczecin Dąbie po zebraniu dowodów przedstawili nieletniemu zarzut usiłowania oszustwa. Jednocześnie mundurowi zwrócili się do sądu dla nieletnich z wnioskiem o zastosowanie izolacyjnego środka zapobiegawczego. Sędzia nakazał umieszczenie nieletniego w młodzieżowym ośrodku wychowawczym. Będzie tam przebywał do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Za oszustwo grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.







Napisz komentarz
Komentarze