-Zawiedliśmy się na wykonawcy, a to przecież największa firma tego typu w Polsce. Nie spodobało nam się, jak zrobili rondo. W ramach gwarancji muszą je więc przerobić. Chodzi o opaskę z kamienia. Wyznaczyliśmy termin wykonania prac gwarancyjnych. Chcąc uniknąć płacenia kar, naprawiają to właśnie teraz. Niestety zbiegło się to z uroczystościami. Jednak to nie było żadne celowe działanie – zapewnia starosta Wojciech Konarski.
O sprawie pisaliśmy też tu:
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/23377,najpierw-arcybiskup-swiecil-a-teraz-rondo-rozbiera











Napisz komentarz
Komentarze