-Napadniętemu próbowało pomóc dwóch przypadkowych mężczyzn. Jeden z nich został ugodzony nożem znajduje się w stanie ciężkim w szpitalu. Obrabowany 38-latek został pobity. Stwierdzono u niego uraz głowy i połamaną szczękę, także jest w szpitalu. Drugiemu ze świadków, który stanął w jego obronie, sprawcy zadali powierzchowne rany – informuje Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia autem. Samochód subaru wraz z nożami, którymi zadali ciosy porzucili policjanci znaleźli 2 kilometry dalej. Do zdarzenia doszło wczoraj, w piątek ok. godz. 18. pomiędzy bankiem, a hipermarketem.
Bandyci napadli na syna właściciela kantoru, który przenosił w plecaku gotówkę pomiędzy dwoma kantorami. Ze wstępnych ustaleń wynika, że czterech lub pięciu mężczyzn zaatakowało 38–latka, który był w tym przypadku konwojentem. Napadnięty przebywa w szpitalu na oddziale intensywnej terapii. Jego stan określa się jako ciężki.,
Miejscowe media informują, że w plecaku napadnięty mógł mieć ok. 300 tys. zł.
–Wciąż zbieramy niezbędny materiał dowodowy i przesłuchujemy świadków zdarzenia, aby móc jak najszybciej dotrzeć do sprawców tego brutalnego rozboju. Cały czas trwa policyjna obława za bandytami – informuje Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Napisz komentarz
Komentarze