Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 08:31
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

To hańba dla Polaków! – tak określają zamiar umieszczenia „tablicy niepodległościowej” na poniemieckim budynku przez odchodzące władze

Z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości, oprócz przemówień burmistrz Gabrieli Kotowicz i przewodniczącego Rady Miejskiej Krzysztofa Nowaka, ma nastąpić odsłonięcie tablicy pamiątkowej na budynku Urzędu Miejskiego w Cedyni. Jej treść i miejsce przytwierdzenia oprotestowują członkowie Towarzystwa Miłośników Ziemi Cedyńskiej.
To hańba dla Polaków! – tak określają zamiar umieszczenia „tablicy niepodległościowej” na poniemieckim budynku przez odchodzące władze

Autor: Portret miasta - akcja podczas Dni Cedyni w 2016 r.

-Gdy dowiedzieliśmy się, że nagle bez konsultacji społecznych będzie umieszczona tablica, zapytaliśmy jaki ma na niej być tekst. Podobno napis ma głosić: „Trzymamy straż nad Odrą”. Dziwią nas takie hasła rodem z głębokiego PRL-u wymierzone w sąsiadów zza Odry. Niestety tego typu slogany wypowiadała burmistrz przy odsłonięciu głazu wysuniętego najdalej na zachód Polski – mówi przedstawiciel Towarzystwa Miłośników Ziemi Cedyńskiej. –Gdy chcieliśmy dowiedzieć się przez telefon co ma zawierać napis na tzw. tablicy niepodległościowej, usłyszeliśmy, że mamy w tej sprawie złożyć pismo! Zwykle na pytania burmistrz odpisuje po miesiącu (jeśli w ogóle).

Problem i to podstawowym, jest też na jakim obiekcie ta tablica ma być umieszczona. Otóż tablica z napisem ma znaleźć się na elewacji ratusza wybudowanego przez niemieckich poprzedników na tych ziemiach. Jesteśmy tu spadkobiercami dóbr historycznych, ale nie można umieszczać tablicy o narodowej polskiej wymowie na budynku wybudowanym przez inną nację, konkretnie w czasach Królestwa Pruskiego (dokładnie w 1840 r.). Można to odczytać jako... swoisty hołd zaborcy. Tablica w tym miejscu to policzek wymierzony samym sobie. To hańba dla Polaka!

Uważamy, że najpierw trzeba wybudować coś swojego aby mieć prawo wpisywać się w ten sposób w krajobraz. Stowarzyszenie nasze wystąpiło z inicjatywą budowy pomnika w miejscu, które jest "wyklęte" przez obecne władze. Miałby to być pomnik ze składek społecznych. Gmina miała tylko wyznaczyć miejsce. Nic w tej sprawie nie zrobiono, a teraz próbuje się nas skompromitować umieszczaniem tablicy na nie swojej spuściźnie – dodaje przedstawiciel TMZC.

Na uroczystości związane z 100. rocznicą odzyskania niepodległości przez Polskę nie został imiennie zaproszony burmistrz-elekt Adam Zarzycki. Ten najchętniej składałby kwiaty kilka metrów od urzędu (jak to czynił wcześniej, gdy był burmistrzem) pod pomnikiem Orderu Krzyża Grunwaldu. Od 4 lat zaprzestano tego rytuału, a nic nowego nie zaproponowano.

-Gdyby była możliwość złożenia kwiatów pod pomnikiem, to chętnie ze swoim Stowarzyszeniem dla Gminy Cedynia bym to uczynił. Teraz zastanawiamy się czy nie złożyć wiązanki kwiatów pod ołtarzem w kościele – mówi nam elekt Adam Zarzycki.

Z tego wynika, z kwiatów pod nieszczęsną tablicą stowarzyszenie elekta też nie zamierza składać.

TMZC już wcześniej wypomniało obecnej burmistrz, że niedawno z okazji stulecia niepodległości odsłaniała bardzo dziwny pomnik. Konkretnie chodzi o o to, że odsłonięcie tablicy poświęconej pamięci byłych i obecnych mieszkańców Siekierek wpisano w... świętowanie 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Do „trzymania straży nad Odrą” i odsłonięcia tego typu pomników dochodzi nieszczęsna tablica na zabytku związanym z czasami Królestwa Pruskiego, które było sukcesorem zaborcy.

Stowarzyszenie chce zakrzyknąć do burmistrz Cedyni, parafrazując sienkiewiczowską frazę: Kończ waśćka, wstydu oszczędź!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaŻyczenia świąteczno-noworoczne PGE (17.12.2025-07.01.2026)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama