-Gdy dowiedzieliśmy się, że nagle bez konsultacji społecznych będzie umieszczona tablica, zapytaliśmy jaki ma na niej być tekst. Podobno napis ma głosić: „Trzymamy straż nad Odrą”. Dziwią nas takie hasła rodem z głębokiego PRL-u wymierzone w sąsiadów zza Odry. Niestety tego typu slogany wypowiadała burmistrz przy odsłonięciu głazu wysuniętego najdalej na zachód Polski – mówi przedstawiciel Towarzystwa Miłośników Ziemi Cedyńskiej. –Gdy chcieliśmy dowiedzieć się przez telefon co ma zawierać napis na tzw. tablicy niepodległościowej, usłyszeliśmy, że mamy w tej sprawie złożyć pismo! Zwykle na pytania burmistrz odpisuje po miesiącu (jeśli w ogóle).
Problem i to podstawowym, jest też na jakim obiekcie ta tablica ma być umieszczona. Otóż tablica z napisem ma znaleźć się na elewacji ratusza wybudowanego przez niemieckich poprzedników na tych ziemiach. Jesteśmy tu spadkobiercami dóbr historycznych, ale nie można umieszczać tablicy o narodowej polskiej wymowie na budynku wybudowanym przez inną nację, konkretnie w czasach Królestwa Pruskiego (dokładnie w 1840 r.). Można to odczytać jako... swoisty hołd zaborcy. Tablica w tym miejscu to policzek wymierzony samym sobie. To hańba dla Polaka!
Uważamy, że najpierw trzeba wybudować coś swojego aby mieć prawo wpisywać się w ten sposób w krajobraz. Stowarzyszenie nasze wystąpiło z inicjatywą budowy pomnika w miejscu, które jest "wyklęte" przez obecne władze. Miałby to być pomnik ze składek społecznych. Gmina miała tylko wyznaczyć miejsce. Nic w tej sprawie nie zrobiono, a teraz próbuje się nas skompromitować umieszczaniem tablicy na nie swojej spuściźnie – dodaje przedstawiciel TMZC.
Na uroczystości związane z 100. rocznicą odzyskania niepodległości przez Polskę nie został imiennie zaproszony burmistrz-elekt Adam Zarzycki. Ten najchętniej składałby kwiaty kilka metrów od urzędu (jak to czynił wcześniej, gdy był burmistrzem) pod pomnikiem Orderu Krzyża Grunwaldu. Od 4 lat zaprzestano tego rytuału, a nic nowego nie zaproponowano.
-Gdyby była możliwość złożenia kwiatów pod pomnikiem, to chętnie ze swoim Stowarzyszeniem dla Gminy Cedynia bym to uczynił. Teraz zastanawiamy się czy nie złożyć wiązanki kwiatów pod ołtarzem w kościele – mówi nam elekt Adam Zarzycki.
Z tego wynika, z kwiatów pod nieszczęsną tablicą stowarzyszenie elekta też nie zamierza składać.
TMZC już wcześniej wypomniało obecnej burmistrz, że niedawno z okazji stulecia niepodległości odsłaniała bardzo dziwny pomnik. Konkretnie chodzi o o to, że odsłonięcie tablicy poświęconej pamięci byłych i obecnych mieszkańców Siekierek wpisano w... świętowanie 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Do „trzymania straży nad Odrą” i odsłonięcia tego typu pomników dochodzi nieszczęsna tablica na zabytku związanym z czasami Królestwa Pruskiego, które było sukcesorem zaborcy.
Stowarzyszenie chce zakrzyknąć do burmistrz Cedyni, parafrazując sienkiewiczowską frazę: Kończ waśćka, wstydu oszczędź!









Napisz komentarz
Komentarze