Wśród księży celebrujących mszę świętą był ks. Jan Zalewski, który powiedział:
– Specjalnie na waszą uroczystość przyjechałem z Danii. Z rzemiosłem miałem kontakt od najmłodszych lat. Już jako dziecko kręciłem się koło ojca, a tym samym koło rzemieślników. Rzemiosło to uczciwość, rzetelność. To klimat, jaki nie towarzyszy żadnemu innemu zawodowi.
Mimo niezbyt dobrego samopoczucia, pod koniec mszy - powitany brawami - przybył arcybiskup Andrzej Dzięga.
- Serce mnie tu dziś sprowadziło, żeby pogratulować wam za 70-letnie efekty waszej pracy, które służą i mają służyć ludziom. Pragnę podziękować za to, że poza różnymi przepisami, macie coś jeszcze, a tym czymś jest serce. Dziękuję pokoleniom, które odchodzą wierne Bogu i swojej pracy. Wiele tu dziś sztandarów, a na nich hasła. Ich treść wyrosła z dziejów historii. Zwracam się do młodzieży: Czytajcie je, bo w nich jest mądrość – powiedział w swoim krótkim wystąpieniu arcybiskup Andrzej Dzięga.
Po mszy św. poczty sztandarowe, rzemieślnicy (a wśród nich znany nie tylko w Gryfinie szewc Adam Cieślak z żoną), goście i orkiestra korowodem udali się ulicami miasta do Zespołu Szkół przy ul. Iwaszkiewicza na akademię. O tym napiszemy kolejny razem.





























































































Napisz komentarz
Komentarze