84-latek mieszkał w jednej z podgryfińskich wsi. W ostatnim czasie, jak wiele osób w czasie epidemii koronawirusa, po prostu siedział w domu.
-Byłem u niego w piątek i pytam, że skoro nie wychodzi, to może mu coś przynieść ze sklepu. Mówię do niego: "Chociaż piwo ci przyniosę". A on do mnie: „Chyba bym się porz....ł”. Tak dziwnie odpowiedział – mówi jeden mieszkańców wsi, gdzie mieszkał starszy mężczyzna.
Mieszkał sam. Wcześniej jeździł tu i tam. Wszak miał swojego białego golfa i cenił sobie mobilność. Nagle stracił bezpośredni kontakt z ludźmi.
-Dzwonił do mnie. Kilka dni temu aż 6 razy. Widać było, że szuka kontaktu. Rozumiem to. Ja mam psa i z nim wychodzę na spacery. On po prostu siedział w domu – opowiada mieszkaniec tej samej wsi.
W ostatnią niedzielę córka nie mogła dodzwonić się do ojca. Szukała go. Zdesperowana rozpytywała sąsiadów.
W garażu nie było białego golfa.
Policja po 24 godzinach od zgłoszenia zaginięcia wszczęła procedurę poszukiwawczą. Na policyjnej stronie Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie ukazała się informacja o zaginięciu.
Dziś, 5 maja 2020 roku ekipa nurków przyszła wydobywać wrak barki, który od prawie 4 miesięcy znajduje się u gryfińskiego nabrzeża. Spostrzegli, że nad barką coś dziwnego się unosi. To kurtka, pod którą podwieszone było… ciało.
Wezwano policję. Rozpoczęto procedurę pod nadzorem gryfińskiej prokuratury.
-Widać było wcześniej, że coś pływa, ale myśleliśmy, że to jakaś bluza wypłynęła z wraku – mówi bosman z nabrzeża.
W trakcie śledztwa przejrzano monitoring z nabrzeża.
Na filmie widać, jak w poniedziałek o godzinie 5.30 starszy mężczyzna zaparkował swój biały golf przy nabrzeżu. Wysiadł z auta. Niepewnym krokiem szedł wzdłuż krawędzi nabrzeża. Wszedł za (widoczną na zdjęciu) skrzynię. Potknął się? Zasłabł? Niestety, w pewnym momencie pochłonęła go woda.
Cały poniedziałek ciało unosiło się nad barką. W miejscu, gdzie jeszcze 2 miesiące temu były "pielgrzymki" oglądających wrak, teraz nikt nie chodzi. Wszak mamy lock down.
Aktualizacja - sprostowanie:
Napisz komentarz
Komentarze