To miejsce imprezowania i nocnych hałasów - pisze czytelnik o nabrzeżu

Zawsze jakaś mordownia w mieście musi być!

Prawdę mówiąc, to gdzie ta młodzież ma sie spotykać ? Zresztą to w większości mieszkańcy okolicznych bloków tam się gromadzą. Przecież są wakacje. Tam trzeba postawić jak najszybciej jakieś ładne, pięciopiętrowe budynki , aby służyły za ekrany akustyczne . Wtedy zaczną malkonteci płakać, że zasłonieto im piękny widok. Tam mieszkają elektrowniani osiedleńcy z przłomu 70/80 roku u.w. i już zapomnieli, że aby pobudować im bloki, wyburzono kamienice, a starych mieszkańców przesiedlono na Górny Taras. Jak im nie pasuje , to niech się zamienią na mieszkania.. Może tak założyć tam monitoring miejski i będzie po sprawie. Miasto powinno zakupić odpowiedni sprzęt i obdarować dyżurnych Komendy Powiatowej Policji. Już widzę ich radość z tego tytułu, że mają wpływ na zapewnienie bezpieczeństwa i spokojnego wypoczynku mieszkańcom. Całkiem niedawno jakiś policyjny mądrala z Warsiawy wymyślił aby przy współódziale społeczeństwa powstawały Mapy Zagrożeń. Wnioskuję aby iGryfino na apel mieszkańców miasta zgłosiło Policji takie miejsce zagrożone, wtedy będzie wpisane do ceduł służb patrolowych.. No chyba , że rzecznik prasowy KPP przegląda internet i od razu , sam od siebie natychmiast zareaguje i spowoduje wpisane miejsca zagrożonego do ceduł służb patrolowo-interwencyjnych. Zastanawiam się , dlaczego żaden zawodowy rybak nie wpadł na pomysł , aby ktoś z jego rodziny,na nabrzeżu otworzył smażalnię ryb słodkowodnych. Świeża rybka, piwko czy inny napój, może by ożyło to nabrzeże.

Jest przecież gospodarz tego miasta - burmistrz i to on powinien zająć się sprawą. Jakie jest jego stanowisko w tej sprawie?

Czaki : zamieszkaj sobie w okresie wakacyjnym przy nabrzeżu i zmienisz zdanie bo ludzie pracują, mają na rano i uwierz że to denerwuje. Żyjemy państwie gdzie trzeba zapierdzielac całe życie i z tego nie mamy nic. Są inne miejsca gdzie w wokół nie ma bloków np. Park, daleko do parku? Ludzie np. Tak jak ty nie rozumieją bo tego nie słyszysz nie widzisz. Wysypiasz się do pracy? Nawet jak chcą sobie powiedzieć to ok ale z kulturą i z szacunkiem do drugiego człowieka. Bo jak by spokojnie przyszli posiedzieli posłuchali w miarę cicho muzyki to nikt by nie miał pretensji. Bo czasami myślę że stado baranów przyszło. Rok temu jechalem do pracy a o 5 grupka ludzi pod wpływem alkoholu i nie wiadomo czego jeszcze skakiwali z nabrzeża i pływali koło barki. I to twoim zdaniem jest normalne? Więc zastanów się co tam może się dziac. Albo idź w nocy w weekend to się przekonasz na kogo można trafić. Tak policji nie ma nawet w centrum a co dopiero mieli być na nabrzeżu.

Jak jesteście wszyscy tacy mądrzy kto dał komentarz to powiedzcie gdzie młodzież może sobie puszczać muzykę i się napić piwka na świeżym powietrzu jak w piwialniach nie ma już miejsca mi to nie przeszkadza bo ja też nie raz przesiaduje ze znajomymi na nabrzeżu.

Ja się tak zastanawiam kiedy otworzą tam coś nocny restauracje nabrzeże super tylko nic tam nie ma .... czy ktoś widział jak wyglada nabrzeże w Schwedt? Jest piekne pełno restauracji z widokiem na Odrę piekne miejsce pełno ludzi muzyka super

Młodzież powinna się bawić ale tam gdzie można bądź nie przeszkadza innym to raz a dwa niech naucza się kultury i sprzątaniu po sobie np butelek po piwie bądź papierosów. Nie które miejsca nie są dla nich np. Przedszkole przyczółki Mai gdzie dzień w dzień pełno butelek śmieci rozwalonych po całym placu!

Nikt nie zabrania im się bawić, niech jadą sobie potańczyć do Szczecina, posiedzieć tam gdzie nie ma bloków i nie niesie się echo. Uwierzcie są takie miejsca np lasek, parkin przy lagunie itd. Mieszkają starsze osoby ale i również dzieci które budzą się od głośnej muzyki bądź szybkiej jazdy aut z wyjącymi silnikami. Trzeba się bawić ale nie kosztem innych

Pisarskie widzą tylko takich co se w spokoju zapalą i myślą że są ***m i policjantami bo guwniarzy złapią a od takich imprez łeb odwracają .

uwazam tak mochery spia a mlodziez niech sie bawi

Przesadzeni są ci konfidenci na Gryfinie. Wszystko przeszkadza. Całe szczęście w Chojnie emeryci są bardziej wyrozumiali.

Deszcz wystraszy ale nie policja.

Tu nikt nie zapomniał jak był młody tylko prosze zrozumieć mieszkańców bloków przy nabrzeżu naprawde jest głośno Ci co idą rano do pracy to współczuje.

I tak tu jest już od kilku lat. Niby jest monitoring, a nic z tego nie wynika. Policja, straż miejska przejedzie kilka razy obok ale raczej w dzień, a późnym wieczorem zaczyna się impreza na całego.

Standardowo policja ani straz miejska nic nie zrobia... dojdzie do tragedii wtedy moze rusza dup... Zmienic caly skald policji i strazy. BO NIC NIE ROBIA ;)