W sierpniowy słoneczny dzień na gryfińskim dworcu zatrzymał się pociąg ze składem nie bardzo przypominającym wagony. Był rok 1945. Grupa przesiedleńców z Kałusza zatrzymała się na tym skrawku nieznanej sobie ziemi. Uważali, że to tylko będzie chwila, że wrócą, Nie wrócili. Gryfińska ziemia stała się ich domem. Z pionierami przyjechał ks. Jan Palica, który był nadzieją i podporą w tych trudnych momentach. Kresowiacy wieźli swój dobytek, a ks. Jan Palica największy skarb, - obraz Matki Bożej z kościoła w Kałuszu. Jego autorem jest lwowski malarz Stanisław Batowski. Przedstawia hołd stanów polskich składany Matce Boskiej Królowej Polski. Został poświęcony 3 maja 1932 r. w kościele pw. św. Walentego w Kałuszu.
Obraz przywieziony przez ks. Jana Palicę znalazł się na ołtarzu gryfińskiego kościoła i jest tutaj do dzisiaj.
A dziś 5 września 2020 r. po wielu latach w kościele NNMP w Gryfinie nastąpiła długo oczekiwana koronacja obrazu. Kościół wypełnił się do ostatniego miejsca.
W uroczystości uczestniczyli biskupi Henryk Wojnar, Błażej Kruszyłowicz i arcbiskup Andrzej Dzięga, który w swej homilii zwrócił uwagę na nie zawsze dobre zmiany zachodzące w dzisiejszym świecie, mówił o gubieniu wartości. Przypomniał o tym, że Matka Boża i jej łaska zawsze wspomagała Polskę.
W uroczystości uczestniczyli m.in. Paweł Mucha, który przeczytał życzenia od prezydenta Andrzeja Dudy, poseł Michał Jach, zastępca wojewody zachodniopomorskiego Marek Subocz, europoseł Joachim Brudziński, radny sejmiku województwa zachodniopomorskiego Artur Nycz oraz władze Gryfina.
Koronacja obrazu Matki Bożej Królowej Korony Polskiej stała się ogromnym wydarzeniem dla wiernych i na długo pozostanie w ich pamięci. Nie zapomną tej atmosfery i jakiejś nieuchwytnej nuty dawności snującej się w murach starego kościoła.
Szkoda tylko, że wśród uczestników bardzo mało było młodych osób. Przeważały osoby w wieku starszym, bardzo średnim i średnim. Zastanawiałam się również ile wśród uczestników było osób z kresowej rodziny, czy pamiętano o tych, którzy przyjechali wraz z obrazem z Kałusza. Zauważyłam panią Janinę Jarocką, której towarzyszyła radna Wanda Hołub. Szkoda, że Stowarzyszenie Wspólnota Polska gdzieś pogubiła swoje zadania statutowe.
Wspomnę jeszcze, że z żalem mieszkańcy pożegnali ks. Andrzeja Supłata odchodzącego do innej parafii.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze