Centrala Spółki PGE GiEK SA blokuje nam dostęp do rozgłośni. Informujemy o mszy za Ojczyznę - list przewodniczącej MOZ NSZZ Solidarność

Modlą się pod figurą mając diabła za skórą..

Kończy się niby praca na zmiany u dira. Kończą się co miesięczne premie i o to cały krzyk.

Smieszy to ze komentarze piszą sami pracownicy ZEDO ewentualnie emeryci. Zwiazki walcza o jak najdłuższe funkcjonowanie Dolnej Odry. Ale ludzie i tak beda gadac ze Grudzinska to taka Kaminski taki a Michalski jeszcze inny. Tak oni walcza tez o swoje stołki ale rowniez o 1000 innych miejsc pracy. Wiec nie wiem skad tyle zawisci w ludziach i to prawdopodobnie ludzi ktorzy maja codzoenny kontakt z tymi ludzimi i sie usmiechaja a tutaj anonimowo wieszaja psy.

Komentarz zablokowany

A co na to Don stanilawo albo gulbinowicz spuchnięte spaslaki od postow

Fałsz, obłuda i hipokryzja tak jak z tym biskupem Dziwiszem.

Msza zamawiana przez Solidarność to tradycja z ktorej nie warto rezygnowac nawet w czasie pandemi ovzywiscie stosujac sie do wymogow bezpieczenstwa. Tylko trudno wierzyc w przemiane Czarnej Mamby, ktora szkaluje i ubliża wszystkich ktorzy stają na jej drodze i nie podzielaja jej pogladow i celów, ktore są w wiekszosci PRYWATĄ. Co do rozgłośni pokażcie zaklad który jak chłopiec do bicia przekaże zwiazkom kanał dystrybucji kłamstw i oszczerstw na swój temat.

Komentarz usunięty

Ma kobieta rację a doopolizy zarządu będą zawsze szpile wbijać.

Szefowa PGE Wioletta Czemiel-Grzybowska zapewne nie wystraszy się tej pani ładnej z Gryfina, służebnicy Bożej- Anny Grudzińskiej, szefowej organizacji zwiazkowej Solidarności w ZEDO. Stracą tylko pracownicy. Najbardziej zdumiewajacym jest fakt ,że pani przewodniczaca wypowiada się w imieniu innych zwiazków dziajacych na terenie ZEDO. Jako pracodawca, też bym nie udostępnił zakładowego radiowęzła Związkom Zawodowym. Najpierw będzie informowała o mszy w kościele, a później wzywała do protestów, bo jak się grunt pod nogami pali, to trzeba się wykazać. Organizować w jednym kościele za zwiazkowe pieniądze mszy dla 1000 pracowników i ich rodzin w dobie pandemii koronawirusa , to szczyt głupoty. Nic dziwnego ,że dyrekcja PGE nie chce mieć z tym nic wspólnego, aby potem nikt im nie zarzucił, że przyczynili się do roznoszenia zarazy. Ciekawe jakie to boje pani Grudzińska toczy z dyrekcją PGE i od kiedy, bo jakoś wcześniej można było zobaczyć tylko na zdjęciach autopromocyjnych podczas uroczystych akademii, spotkań towarzyskich i kościelnych nabożeństw rocznicowo-patriotycznych. Swoją drogą ciekawe, ilu ludzi może być jednorazowo przebywać w kościele na Górnym Tarasie w dobie obowiazujacych ograniczeń tj. 1 osoby na 15m/2 ?

Wierzący Wierzą w Boga, a niewierzący wierzą we wszystko, - co im się powie lub pokaże :-) to chyba zarząd jest niewierzący !!!

PGE ma swoje interesy i nie idą one w parze z interesami związków.

jak się samemu nie szanuje solidarnościowych emerytów ( drakońskie podwyżki składek ) to teraz trudno i wstyd ich zapraszać ... Ale jeszcze trochę i ciebie też tak potraktują ! Niech Żyje Niepodległa Polska !

Czyli jak co roku.