Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 grudnia 2025 13:15
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Sanepid znalazł sposób na działające biznesy. Pomysł z czasów dopalaczy

Inspektorzy mogą w trybie natychmiastowym zamykać restauracje, hotele czy siłownie, które wbrew obostrzeniom są otwarte i obsługują swoich gości. To dzięki zapomnianej podstawie prawnej, która wykorzystywana była w walce z dopalaczami.
Sanepid znalazł sposób na działające biznesy. Pomysł z czasów dopalaczy

Autor: News4Media

Przedsiębiorcy z zamrożonych branż: gastronomicznej, hotelarskiej, beauty czy fitness buntują się i mimo obowiązujących obostrzeń, otwierają swoje lokale. Takie miejsca kontrolowane są przez urzędników, którzy znaleźli podstawę prawną, upoważniająca ich do natychmiastowego zamknięcia lokalu. Odbywa się to ze względu na „naruszenia wymagań higienicznych i zdrowotnych, które spowodowały bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia”.

To przepis, który stworzony został w 2010 roku na potrzeby walki z powszechnymi ówcześnie na terenie całego kraju sklepami z dopalaczami. Znajduje się on w ustawie o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, której art. 27 mówi:

  1. W razie stwierdzenia naruszenia wymagań higienicznych i zdrowotnych, państwowy inspektor sanitarny nakazuje, w drodze decyzji, usunięcie w ustalonym terminie stwierdzonych uchybień.
  2. Jeżeli naruszenie wymagań, o których mowa w ust. 1, spowodowało bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, państwowy inspektor sanitarny nakazuje unieruchomienie zakładu pracy lub jego części (stanowiska pracy, maszyny lub innego urządzenia), zamknięcie obiektu użyteczności publicznej, wyłączenie z eksploatacji środka transportu, wycofanie z obrotu środka spożywczego, materiału i wyrobu przeznaczonego do kontaktu z żywnością, produktu kosmetycznego lub innego wyrobu mogącego mieć wpływ na zdrowie ludzi albo podjęcie lub zaprzestanie innych działań; decyzje w tych sprawach podlegają natychmiastowemu wykonaniu.

Tym sposobem powiatowy inspektor sanepidu przerwał w sobotę wesele w Malanowie koło Turku. W imprezie, łącznie z obsługą sali, wzięło udział 81 osób. Zabawa odbyła się pomimo obowiązującego zakazu organizowania spotkań, zebrań, imprez i zgromadzeń publicznych w większej liczbie niż pięć osób. Właścicielowi obiektu została wręczona decyzja o zakazie organizowania imprez i zgromadzeń, goście po spisaniu zostali poproszeni o opuszczenie obiektu, a lokal zamknięto.

Od decyzji urzędnika, która musi zostać wykonana natychmiastowo, można się później odwołać do sądu.  
 

News4Media, fot.: News4Media


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Babu 15.04.2021 22:17
Niektórym puszczają nerwy.

... 15.04.2021 19:16
Pisowcy szalency wymorduja kazdego, co do jednego, psychopaci, to sa bardzo niebezpieczni ludzie.....

tylko pytam 15.04.2021 21:13
Rozum ci z nienawiści odjęło hejterze?

P z P 14.04.2021 23:12
I to jest tak, albo media "polskie" narzekają, jak jest dużo zachorowani i że rząd nic nie robi, albo jak są wprowadzane obostrzenia to się narzeka, że przedsiębiorcy upadają, mają ciężko itd... Co to za dziadostwo? Jak tu komukolwiek można dogodzić? Dlaczego się nie pisę tu o tym jak w innych krajach jest ostrzejszy i tam jest ok? To tak samo jak np. w Polsce jakaś manifestacja nielegalna i policja użyje siły (gaz, pałki itp.) To jest od razu skowyt, że Polska jest krajem policyjnym, totalitarnym, że nie ma wolności itp... Ale jak np. we Francji są jakieś demonstracje, a tam policja nie patrzy tylko nawala ludzi demonstrujących ile wlezie, to jest cisza wszystko ok... I nie ma że państwo policyjnej... Po tym wszystkim widać stronniczość mediów rzekomo polskich... Widać jak manipuluje się w Polsce nastrojami... Kto głupi to wierzy w te brednie, a kto myśli i patrzy to wie, że to inne kraje próbują wpływać na Polaków...

chwała ci wielki pisi ... 15.04.2021 00:33
za to media "pisie" chwalą wszystko. Przedszkola zamykają - chwała rządowi. 2 tygodnie potem otwierają - chwała rządowi. W muzeum wirus zakaża - zamknąć. W kościele nie zakaża - otworzyć. Chwała ci rządzie. W hotelu człowiek się zakazi. Ale od przedszkolu nie. W drodze do tego przedszkola - nie. Ale w sklepie budowlanym tak.

mieszkaniec 15.04.2021 01:52
***** ***

Pikuś 14.04.2021 21:16
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Cytuję to dla wszystkich urzędników sanepidu oraz polityczne policji PiS.

Z Turku 14.04.2021 15:32
Prawidłowo jest w Malanowie koło Turku.

Gumowiec 14.04.2021 13:11
A Knagulcowi sanepid może skoczyć. Od miesięcy się nie myje szyją czarna uszy brudne capi od niego jak na kutrze rybackim

Wysoki Trybunał Kompromitacyjny 14.04.2021 13:11
Dajcie mi Bodnara a paragraf sam się znajdzie!

gąsior 14.04.2021 12:57
Trzeba było wprowadzić stan wyjątkowy.

szach 14.04.2021 12:52
Źle to wróży dla niektórych.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaŻyczenia świąteczno-noworoczne gm. Widuchowa (18.12.2025-07.01.2026)
Reklama
ReklamaŻyczenia świąteczno-noworoczne PGE (17.12.2025-07.01.2026)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama