Już przedstawialiśmy dowody, jak to w imię projektowanego bilansu tracili zwykli mieszkańcy, a zyskiwali np. Tomasz Miler czy – jak się okazuje - sam Mieczysław Sawaryn. Prace nad studium zainicjowały u Mieczysława Sawaryna przekształcenia zabudowy zagrodowej na zabudowę mieszkaniową jednorodzinną. W przypadku Tomasza Milera chodzi o dwie działki, na które wiceburmistrz wraz m.in. z bratem uzyskał już warunki zabudowy i może tu powstać 6 domów z garażami.
Burmistrz z wiejskiej zagrody może mieć działki na domy jednorodzinne
Działka burmistrza Mieczysława Sawaryna graniczy z działkami rolniczymi z możliwością zalesiania. Ale on może na swojej działce zaplanować niemal małe osiedle.
Burmistrz złożył do studium wniosek o przeznaczenie całej działki nr 6 w Szczawnie. Jego zastępca Tomasz Miler - odpowiedzialny za studium – uwzględnił mu funkcję pod budownictwo w ponad połowie działki.
Dlaczego burmistrzowi zamieniono to przeznaczenie, skoro w podobnych przypadkach raczej nie uwzględniano wniosków? Bo to Sawaryn nadzorował Milera?
Duża część działki Mieczysława Sawaryna w „studium Milera” zmieniła funkcję z zabudowy zagrodowej na zabudowę mieszkaniową jednorodzinną, a to są duże różnice w wartości…
O stanowisku burmistrza i naszym dochodzeniu pisaliśmy tu:
Miler i jego działki
Tomasz Miler nabył jako jeden z udziałowców dwie rolne działki tuż za Gryfinem w stronę Wełtynia, tam gdzie kiedyś planowana była obwodnica. Jak z Mieczysławem Sawarynem doszli do władzy, to granica miasta została przesunięta. Zmieniono tak granicę, że jego działki są już w obrębie miasta. Pole stało się placem miejskim, a więc zyskało na wartości. W międzyczasie przystąpiono do zmiany w studium.
Tomasz Miler uzyskał już warunki zabudowy i na działce może powstać 6 domów z garażami. Prawdopodobnie zostanie wytyczona tam gminna droga. Sfinansują ją podatnicy, bo zaplanowano w pobliżu budynek… straży pożarnej.
Swego czasu napisaliśmy artykuł o mapach z bilansu potrzebnego do studium:
https://www.igryfino.pl/wiadomosci/40986,taki-myk-i-biznes-pyk







Napisz komentarz
Komentarze