Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 10:46
Reklama
Reklama

Biurokracja w UMiG – radna mówi o panującym prawie Parkinsona

Ewa De La Torre żartobliwie szydzi z biurokracji, jaka jej zdaniem panuje w Urzędzie Miasta i Gminy w Gryfinie. Konkretnie sprawa dotyczy dwóch niebezpiecznych ubytków asfaltu w podjeździe do dworca w Gryfinie. Co napisała radna? Jak zbył Ewę De La Torre wiceburmistrz Tomasz Miler?
Biurokracja w UMiG – radna mówi o panującym prawie Parkinsona
Na wiceburmistrza Tomasza Milera radna Ewa De La Torre skarżyła się oficjalnie na sesji.
 
Co radna napisała do burmistrza
Ewa De La Torre zwróciła uwagę na to, że: „Pomiędzy ul. 1 Maja a ul. Sprzymierzonych w Gryfinie przy dworcu PKP jest jeszcze jeden problem kompetencyjny. Na dość trudnym podjeździe do dworca były dwa niebezpieczne ubytki asfaltu. Po interwencjach jeden ubytek został uzupełniony, ale drugi, tuż obok, nie, bowiem podobno znajdował się poza granicą działki, na której uzupełniano ubytek. Mimo próśb użytkowników drogi nie uzupełniono tego fragmentu. Czy z inicjatywy władz gminy Gryfino mogłoby dojść do ustaleń, kto za co odpowiada w tym rejonie, gmina, powiat czy PKP, tak, aby poprawę estetyki i bezpieczeństwa w tym rejonie miasta można było załatwić kompleksowo i jednorazowo?”.
 
Wymijająca odpowiedź wiceburmistrza
Wiceburmistrz Tomasz Miler nie zlecił załatania dziury w drodze, tylko napisał następującą odpowiedź: „W nawiązaniu do interpelacji wniesionej w trybie międzysesyjnym w sprawie ubytków w nawierzchni asfaltowej pomiędzy ul. 1 Maja, a ul. Sprzymierzonych przy dworcu PKP, zwracam się z prośbą o wskazanie na załączonej mapie ewidencyjnej miejsca występowania ww. ubytku”.  
 
Odpowiedź radnej
Podczas sesji radna Ewa De La Torre nie wytrzymała i powiedziała: „Na przerwie w sesji przejdę się te piętnaście kroków i przekażę urzędnikowi, który napisał panu Milerowi tę odpowiedź, gdzie jest ten ubytek asfaltu. Wydaje mi się, że takie postępowanie zgodne z prawem Parkinsona - które zakłada, że administracja nie potrzebuje żadnego działania z zewnątrz i się wyżywi, i da sobie zatrudnienie, pisząc takie pisma - to jest już przesada. Nie chodziło mi o to, żeby korespondować, ale żeby załatwić tę sprawę. Jednak jeśli jest kłopot z przejściem się i zobaczeniem gdzie jest ta dziura, to ja się przejdę, zaznaczę i może wyślemy tam komisję?

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama