Rada Miejska w Mieszkowicach na ostatniej sesji 10 marca 2022 r. nie wyraziła stanowczego sprzeciwu wobec agresji Rosji na Ukrainę.
- Nie proponowałem państwu przyjęcia rezolucji w sprawie Ukrainy, ponieważ uważam, że to nie odniesie większego skutku. Uważam, że powinniśmy jako gmina i radni zająć się konkretnymi pracami i pomocą i to będzie lepsze niż samo przyjęcie rezolucji, które nic by nie wniosło. Gmina przyjmuje uchodźców, proponujemy im zakwaterowanie – tak na początku sesji próbował tłumaczyć swoją decyzję przewodniczący Zbigniew Kmiecik.
Rezolucji w sprawie solidarności z Ukrainą przewodniczący nie uwzględnił w programie obrad, ale i żaden radny nie zabrał głosu w tej sprawie.
Natomiast o pomocy, jaką mieszkańcy gminy Mieszkowice niosą uchodźcom z Ukrainy, mówił burmistrz Andrzej Salwa.
-Uchodźców mamy. Przykład z ubiegłego czwartku, godz. 22.30. Przyjeżdża do hotelu pana Daniela 11 osób (matki z dziećmi). Mówią, że chcą jechać do Niemiec. Dzieci płaczą. Dech zapiera. Poprosiliśmy, żeby dzieci odpoczęły i doszły do siebie. Poprosiliśmy też panią doktor o zbadanie tych dzieci. Na szczęście wszystko było dobrze. Mieszkowice były dla nich takim miejscem tranzytu, bo te osoby chciały już w piątek rano wyjeżdżać. Wytrzymały do soboty i o godz. 11 jedna grupa pojechała do Drezna (7 osób), a 4 osoby wyruszyły do Berlina. Jeśli ktoś z Drezna czekał i wiedział, że są w Mieszkowicach, to na jego miejscu znacznie szybciej bym przyjechał tutaj. Dzisiaj mamy 27 uchodźców. Ulokowani zostali w mieszkaniach prywatnych, w budynku byłej GS, w Cetrum Konferencyjno-Wypoczynkowym. Gdyby tamci uchodźcy zostali, mielibyśmy dzisiaj ok. 40 osób. Mówi się, że do Polski przyjechało ok. 1,5 mln. Ale ilu wyjechało – o tym się nie mówi. Mamy 3 mieszkania wolne do dyspozycji i 7 miejsc w Łysogórkach w agroturystyce. Postawa obywatelska jest wzorowa: przywóz, odwóz. Takich Tomków, Ewelin, Danieli, Krzyśków czy Monik oraz innych osób jest wiele. Pamiętajmy jednak, że ktokolwiek sprowadzi do swojego domu uchodźców, musi niezwłocznie ich zgłosić: imię, nazwisko, data. To będzie ważne w kontekście przekazywania wniosków o zwrot poniesionych kosztów. Niektórzy uchodźcy boją się i nie chcą dać się spisać. A od tego zależy też nadanie peselu, bo nie będzie możliwości zapisania do szkoły i pobierania świadczeń. Teraz mamy ok. 20 miejsc wolnych. Na przykład w świetlicy w Zielinie możemy przenocować uchodźców przez 1-2 noce. Do świąt Wielkiej Nocy chcemy zapewnić jeszcze 20-25 łóżek. Jeżeli ktoś ma niepotrzebny tapczan, proszę przekazać taką informację. Będziemy przygotowywać kolejne miejsca – mówił na sesji burmistrz Andrzej Salwa.















Napisz komentarz
Komentarze