Pani Marta Potepa jest zafascynowana wodą, deską i ruchem.
-Zainteresowanie jest. Nasz klub na razie jest nieformalny. To taka SUPakademia. Spotykamy się. Szkolenia pod okiem instruktora Krzysztofa Mruka prowadzone są dla chętnych za darmo. Bardzo nam zależy, żeby zainteresować jak najwięcej osób bez względu na wiek. Teraz już kończy się sezon. Ta prawie letnia pogoda niestety zamieni się w jesień i będziemy musieli przerwać nasze akcje, ale wiosną zrobimy wszystko, żeby jak najwięcej ludzi wyciągnąć z domów. To naprawdę świetny sport, a jeszcze lepszy wypoczynek – mówi Marta Potepa.
Rzeka lśni srebrem, jak rybimi łuskami. Pływającym nie bardzo chce się wychodzić z wody. A tu jeszcze trzeba przygotować regaty z nagrodami i rozpalić planowane ognisko, przy którym będzie można się ogrzać i upiec kiełbaski.
Pomysł pani Marty i zebranych wokół niej pasjonatów jest naprawdę wart zainteresowania. Sobotnią imprezę wsparła gmina, pożyczając deski. Natomiast Dariusz Ludwiczak ufundował część nagród za udział w regatach.
TWS






































Napisz komentarz
Komentarze