Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 22:41
Reklama
Reklama
Reklama

Mikołajkowe atrakcje dla Majeczki walczącej o życie {ZDJĘCIA]

Dobre uczynki liczą się podwójnie. A dobro, które okazujemy, zawsze do nas wróci. Grudzień to czas magii i świąt, a wiadomo, że wtedy dzieją się różne rzeczy – mówi Jolanta Kurpiel, która wraz z przyjaciółmi i znajomymi 4 grudnia 2022 r. na dawnej stacji Klępicz zorganizowała charytatywne spotkanie przy kawie i cieście. Podczas niedzielnej akcji na leczenie Mai udało się zebrać 1862,09 zł i 65euro.
Mikołajkowe atrakcje dla Majeczki walczącej o życie {ZDJĘCIA]

Autor: dost.

Mai Dąbrowskiej wycięto połowę trzustki, by dotrzeć do ukrytego za wieloma sklejonymi narządami nowotworu i pobrać wycinki do badań. Potem podjęto decyzję o zakończeniu operacji, bo mogło dojść do uszkodzenia wątroby i tragedii… Nie udało się pobrać biopsji ze zmian w kościach – lekarze nie mogli ryzykować życia dziewczynki. 5-letnia Maja cierpi na neuroblastomę IV stopnia z przerzutami do szpiku kostnego. 

Poznaliśmy wyniki biopsji guza, który jest w brzuszku naszej córeczki… Okazuje się, że jest aktywny! Mamy do czynienia z bardzo groźnym i opornym na leczenie potworem, dlatego kontynuowana będzie chemioterapia, immunoterapia oraz radioterapia – jak tylko Maja nabierze więcej sił…

Do czerwca 2020 roku byliśmy normalną, kochającą się rodziną. Mama, tata, córeczka, synek. Codzienność była lekka, wypełniona zwykłymi zmartwieniami. Dziś za nie oddalibyśmy wszystko…

U córeczki zdiagnozowano neuroblastomę najwyższego stopnia złośliwości. Ogromny guz wypełniał prawie całą jamę brzuszną i był trudno dostępny – oplatał aortę, żyłę wrotną wątroby, krezkową i lewe nadnercze. Potem okazało się, że ogniska nowotworowe uciskają drogi żółciowe wątroby i trzustki.

Należy wytoczyć najpotężniejsze działa, aby wygrać z nierównym przeciwnikiem. Wciąż wierzymy, że wygramy! Musimy w to wierzyć… Nie spodziewaliśmy się jednak tak złych wiadomości...

Czuję żal do całego świata, choć wiem, że nie jest on winny chorobie Mai... To żal matki śmiertelnie chorego dziecka, bezradnej, która może tylko trwać przy boku córeczki i modlić się o poprawę…

Dodatkowo walczymy z wodobrzuszem – naszym wielkim koszmarem sprzed dwóch lat... Masa nowotworowa uciska naczynia limfatyczne i płyn zbiera się w brzuszku…

Rozpoczęliśmy kolejną chemioterapię, by uciszyć panoszący się w ciałku naszej córeczki nowotwór. Musimy walczyć, ile sił wystarczy i wierzyć, że uda się wygrać życie Mai!

Proszę, bądźcie z nami! Leczenie w Barcelonie to jedyna nadzieja naszej córeczki… Musi trwać…

Mama Majeczki

CEL ZBIÓRKI:
leczenie onkologiczne w szpitalu w Barcelonie i szczepionka przeciw wznowie

Link do zbiórki:

https://www.siepomaga.pl/majunia



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

super 05.12.2022 08:12
Potrafią pomagać. Kolejny raz. Mają tam dobre serca.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama