Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 00:26
Reklama

Mniej znaków przy drogach to początek. Drogowcy chcą pójść jeszcze dalej

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odkrywa swoje plany. Jeśli wejdą w życie, to oznacza to poważną rewolucję dla kierowców.

Jednym z pomysłów, który przykuł uwagę wszystkich, jest zmniejszenie liczy znaków przy drogach. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad – jak informowaliśmy – chce skończyć ze „znakozą”. Razem z ekspertami drogowcy opracowali plan działania, który teraz ma być konsultowany.

Znaków ma być mniej

Głównie ograniczających prędkość. Kiedy kierowca będzie musiał zdjąć nogę z gazu, to zostanie także poinformowany, dlaczego tak się dzieje.

– Nie ma nic gorszego niż przeznakowanie – podkreśla Tomasz Żuchowski, dyrektor generalny Dróg Krajowych i Autostrad. – Wielu kierowców przez to jeździ na pamięć, przestaje zwracać uwagę na znaki. Stają się one elementem krajobrazu.

To jednak nie koniec. Zmian będzie jeszcze więcej.

Oznakowanie kierunkowe na drogach ekspresowych i autostradach (to zielone i niebieskie tablice) powinny być wzbogacone m.in. o tabliczki z symbolem wyjazdu z numerem węzła. To ma ułatwić kierowcom ominięcie zatoru w przypadku np. wypadku. Na 1000 m przed węzłem drogowym kierowca zobaczy tablicę z alternatywną trasę pozwalającą ominąć zator. To będą znaki interaktywne i gdy nie będzie kłopotów, to będą one czarne.

Tablice informujące o zasadach jazdy mają być uproszczone. Mają się tam znajdować tylko niezbędne informacje, jak np. kilka limitów prędkości obowiązujących na drogach, na które się zjeżdża.

Pomarańczowe światło na skrzyżowaniach ma świecić dłużej. Zamiast obecnych 3 sekund mają to być 4 sekundy (na drogach z prędkościami powyżej 50 km/h). Ma być także – a to nowość – zielona strzałka w kolizyjnym ruchu z rowerzystami.

Eksperci nie chcą też używanie sygnalizatorów akustycznych w sąsiedztwie budynków mieszkalnych.

Na pasach przeznaczonych tylko dla autobusów (buspasy) albo taksówek mają stanąć sygnalizatory wyłączenie dla takich pojazdów.

Na połączeniu dróg na obwodnicach mają być specjalne sygnalizatory, które będą dozowały ruch. Będą reagowały na natężenie ruchu i rozładowywały zatory.

To na razie propozycja, ale rozważane jest także zrównanie limitu prędkości na drogach ekspresowych i autostradach. Nie wiadomo jednak, czy w górę (w przypadku ekspresówek), czy w dół (autostrady). Obecnie na tych pierwszych można jechać 120, a na drugich 140 km/h.

Proponuje się także zmiany w oznaczeniu terenu zabudowanego. Chodzi o to, że nie będzie on „zabudowany”, jeżeli w rzeczywistości taki nie jest. Obecnie taki obszar jest oznaczany (i jest tam ograniczenie prędkości) nawet wtedy, gdy np. budowa domów czy szkoły jest w planach za kilka lub kilkanaście lat.

W Polsce zarządza drogami około 400 zarządców

„Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zarządza blisko 18 tys. km dróg krajowych, a wliczając w to drogi techniczne i dojazdowe ponad 21 tys. km. Stanowi to ok. 5 proc. z 420 tys. km dróg publicznych w Polsce. Część dróg krajowych jest zarządzanych przez koncesjonariuszy i prezydentów miast na prawach powiatu, a pozostałe drogi publiczne leżą w gestii samorządów. Łącznie mamy w Polsce około 400 zarządców dróg” – wyliczają drogowcy.

I dodają: „Zmiany proponowane do rozporządzenia pozwolą zachować spójność w zakresie oznakowania dróg pomiędzy różnymi zarządcami, ograniczyć nadmierną liczbę znaków drogowych oraz ułatwią stosowanie nowoczesnych systemów zarządzania ruchem” – podkreślają drogowcy.

Wszystkie proponowane przez GDDKiA zmiany – zanim zaczną obowiązywać – muszą przejść jeszcze proces legislacyjny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
i
drogie paliwo 11.12.2022 23:05
Tymczasem w Polsce, jak danych Komisji Europejskiej wynika, że wyłączając obciążenia podatkowe, cena benzyny w Polsce wciąż należy do jednych z najdroższych w Europie. Ekonomista Instytutu Obywatelskiego wskazuje, że to dowód na nadzwyczajnie wysoką, naliczaną przez Orlen marżę. Koncern w odpowiedzi dla Business Insidera tłumaczył się już z czego wynikają ich zdaniem dane Komisji. Ekonomista Andrzej Domański zwraca uwagę, że zgodnie z danymi Komisji Europejskiej, nie licząc podatków, benzyna w Polsce jest jedną z najdroższych w Europie. Wynika z nich, że benzyna 95 jest w Polsce droższa niż we Włoszech czy w Niemczech. Skoro cena samego produktu, nie licząc obciążeń fiskalnych, jest tak wysoka, dokąd wędrują pieniądze? W Polsce za zdecydowaną większość rynku hurtowego odpowiada kontrolowany przez skarb państwa PKN Orlen. — Sytuacja na rynkach oraz obniżka VAT-u została prawdopodobnie wykorzystana przez koncerny paliwowe do skokowego podniesienia marży. To, co kierowcy powinni uzyskać dzięki obniżce VAT-u, zostało częściowo skompensowane przez wyższą marżę koncernów paliwowych

i
Bareya 11.12.2022 20:04
Wszystkie partie umoczone za kolegowanie się z ruskimi mają ta swoją wyuczona śpiewkę Nie wracajmy do histori patrzmy w przyszłość To takie płytkie To tak jakbym kopnol w i powiedział że by zapomniał o tym kopie bo to już historia

i
widzę niebezpieczeństwo 11.12.2022 17:53
W obecnych warunkach czyli zimowym, ogólnie przy obecnych przepisach i braku mózgu pieszych może być mało ciekawie. Rząd "wyłączył" pieszym myślenie i zwolnił z obowiązku sprawdzenia bezpieczeństwa przed wejściem na jezdnię

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama