Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 10:45
Reklama
Reklama

Tajemnicze spotkanie, czyli łyżka dziegciu w beczce miodu

Otrzymaliśmy dzisiaj (17 września) zaproszenie od jednego ze współorganizatorów na spotkanie podsumowujące organizację sobotnich uroczystości oraz imprez, zorganizowanych z okazji siedemdziesiątej rocznicy przybycia osadników na ziemię gryfińską. Czy wszystko co zaplanowano, udało się w stu procentach? Co warto byłoby jeszcze poprawić i udoskonalić? Jak organizatorzy ocenili sami siebie? Ile kosztowało przedsięwzięcie? Niestety nie wiemy, ponieważ tuż przed drzwiami okazało się, że obowiązuje… zakaz wstępu dla mediów. O tym poinformowała nas tuż przed zamknięciem drzwi sekretarz Ewa Sznajder.
Tajemnicze spotkanie, czyli łyżka dziegciu w beczce miodu

Spotkanie miało mieć charakter roboczy, zaplanowano omówienie plusów i minusów przedsięwzięcia. Chciano także podziękować wszystkim zaangażowanym w pomoc, przygotowanie i realizację tak ważnych uroczystości.

 

Dlaczego omawianie spraw interesujących społeczność gminy Gryfino i finansowanych z publicznych pieniędzy ma być owiane tajemnicą? Trudno to zrozumieć tym bardziej, że sobotnie uroczystości zgromadziły  tłumy nie tylko gryfiniaków, ale również gości ze Szczecina oraz bliższych i dalszych okolic.  

Większość społeczeństwa sobotnie imprezy ocenia bardzo pozytywnie, co powinno sprawić naszym samorządowym władzom satysfakcję, jak również spowodować chęć pochwalenia się i szerokiego zaprezentowania osób pracujących na ten sukces.  

 

Z późniejszych relacji uczestników dowiedzieliśmy się tylko, że w spotkaniu uczestniczyli m.in. strażacy, pracownicy Gryfińskiego Domu Kultury, biblioteki, straży miejskiej oraz prezes „Wspólnoty Polskiej” Zdzisław Szczepkowski, któremu szczególnie podziękował wiceburmistrz Paweł Nikitiński. Gospodarze spotkania Ewa Sznajder i Paweł Nikitiński wszystkim zaangażowanym wyrazili swoje podziękowanie, zwracając również uwagę na to, że obchody 70-lecia osadnictwa polskiego na ziemi gryfińskiej były wielką promocją gminy.   

 

Jednak dzisiejsza nieprzemyślana decyzja o zrobieniu z tego spotkania tajemnicy, niewpuszczenie do sali przedstawiciela mediów powoduje, że do tej beczki miodu dodano łyżkę dziegciu. I w taki oto sposób wielka promocja gminy nie będzie mogła być w pełni wykorzystana. Cóż, szkoda…  

TWS



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama