Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 01:09
Reklama
Reklama

Zagubili się w lesie. Komórka była na wyczerpaniu

Po starsze małżeństwo do lasu wyruszyła grupa poszukiwawcza. Sytuacja była coraz bardziej krytyczna.
Zagubili się w lesie. Komórka  była na wyczerpaniu
Przyroda zmienia się każdego dnia, a zapadający zmrok sprawia, że bardzo łatwo stracić orientację. W pełni naładowany telefon i latarka to podstawa. Starajmy się zapamiętywać mijane numery słupków oddziałowych.

Autor: Policja

Dyżurny policji otrzymał telefon z prośbą o pomoc, która wzbudziła niepokój i skłoniła do natychmiastowej interwencji. Zgłaszający mężczyzna opowiedział, że wraz z żoną udali się na grzyby do lasu, zlokalizowanego na terenie gminy Lubniewice. Niestety, podczas eksploracji stracili się nawzajem z oczu, nie potrafiąc określić dokładnej lokalizacji, w której się znajdują. Sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna, ponieważ deszcz padał coraz mocniej, temperatura malała, a zmrok szybko zapadał.

Aby jak najszybciej rozwiązać ten problem, policjanci postanowili skorzystać z pomocy lokalnych służb, takich jak WOPR, Społeczna Straż Rybacka oraz nadleśnictwo. Działając w zgranej kooperacji, służby ruszyły na pomoc zagubionym grzybiarzom.

Kilkunastu funkcjonariuszy rozpoczęło przeszukiwanie kompleksu leśnego koło Sulęcina, angażując wszystkie dostępne siły i środki. Pierwszą osobą, którą udało się odnaleźć, była kobieta. Dzięki telefonowi, którym była cały czas w kontakcie z policją, udało się szybko udzielić jej instrukcji, aby skierowała się w stronę najbliższej drogi szutrowej. Jej mąż również miał przy sobie telefon, jednak ze względu na stan naładowania baterii, odnalezienie go było bardziej skomplikowane.

Mundurowi postanowili wdrożyć dodatkowe środki, takie jak sygnały świetlne i dźwiękowe, aby wzmocnić wszelkie możliwości odnalezienia mężczyzny. Przesuwając się przez obszar leśny, nawoływali go, starając się dotrzeć do niego jak najszybciej. Po niespełna dwóch godzinach intensywnych poszukiwań, policjanci wspólnie z WOPR-owcem odnaleźli 72-latka. Na szczęście mężczyzna był w dobrym stanie zdrowia i nie wymagał interwencji medycznej.

Zakończenie tej akcji ratunkowej można śmiało określić jako szczęśliwe. Dzięki efektywnej współpracy pomiędzy policją, WOPRem, Społeczną Strażą Rybacką oraz nadleśnictwem, udało się odnaleźć zagubionych grzybiarzy i w bezpieczny sposób doprowadzić ich do domu. To przypadek, który podkreśla znaczenie szybkiej i sprawnie działającej służby ratunkowej, której profesjonalizm i determinacja w odnajdywaniu zaginionych jest nieoceniony. Należy pamiętać o środkach, które mogą znacząco ułatwić sytuację taką jak ta, takich jak posiadanie naładowanego telefonu i utrzymanie stałego kontaktu z służbami na czas wypadku lub zagrożenia. W przypadku wędrówek po lesie zawsze warto pamiętać o odpowiednim przygotowaniu, zapasie baterii i utrzymaniu kontaktu z osobami, które mogą pomóc w nagłych sytuacjach.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

pyt 27.11.2023 21:56
Gdzie byli rodzice? No pytam się gdzie byli

Dżeki ma na imię 25.11.2023 23:05
Trzeba mieć dobrego psa. Ja z nim wychodzę i z nim wracam. n biegnie przodem.

pyt 27.11.2023 21:57
To są takie? Nie wiedziałem. Nie jadłem

śnieg i mróz 25.11.2023 09:18
Już po grzybach.

A. Żmijewski 25.11.2023 07:31
Pod koniec listopada to się nie chodzi do lasu pyr pyr po grzyby lecz na cmentarz zanosi się pyr chryzantemki złociste w promocyjnej cenie tylko pyr pyr pyr z Gryfina. Najlepsi! Koniec! Kropka!

doświadczony grzybiarz 25.11.2023 00:16
Dlatego na grzyby wychodzi się rano a nie po południu.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: :-)Treść komentarza: Gratki!Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:52Źródło komentarza: Nauczyciele na scenie! Jubileusz z pompą i kabaretowym humoremAutor komentarza: taka słomkaTreść komentarza: Dokładnie. A słomką mogą być choroby. Bezdomne koty są przecież nosicielami różnych chorób. To nie jest tylko problem estetyczny czy etyczny, ale i sanitarny. Jeśli mnożą się w takim tempie, rośnie ryzyko dla ludzi i zwierząt domowych. Wniosek o pilną interwencję i nadzór jest w pełni uzasadniony. Liczę, że wójt potraktuje to jako priorytet, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli totalnie.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:48Źródło komentarza: Bezdomne koty opanowały działki. Mieszkaniec liczy na pilną interwencjęAutor komentarza: urzędnikTreść komentarza: Łatwo jest krytykować, ale Program opieki kosztuje! Gminy mają ograniczone budżety. Zgadzam się, że odławianie i sterylizacja są obowiązkowe, ale często brakuje wystarczającej liczby weterynarzy chętnych do współpracy w ramach gminnych stawek. Poza tym, gdzie te koty mają trafić po odłowieniu? Gminy często nie mają schronisk, a te najbliższe są przepełnione. To jest problem systemowy i ogólnopolski.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:44Źródło komentarza: Bezdomne koty opanowały działki. Mieszkaniec liczy na pilną interwencjęAutor komentarza: z gronaTreść komentarza: Przygotowania do kabaretu były wyzwaniem, ale zdecydowanie się opłaciły! Pani Magda i Pani Joanna wykonały tytaniczną pracę ze scenariuszem, a charakteryzacja, za którą odpowiadał sztab ukrytych talentów, przeniosła nas w czasie. Chciałabym podkreślić, że ten występ był dowodem na niesamowitą integrację grona – od najmłodszych stażem, po weteranów. To, że cała kadra (i uczniowie!) potrafiła stworzyć coś tak spontanicznie zabawnego, świadczy o świetnej atmosferze pracy. Mamy nadzieję, że ten nowy, kabaretowy standard stanie się tradycją! Gratuluję wszystkim zaangażowanym!Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:33Źródło komentarza: Nauczyciele na scenie! Jubileusz z pompą i kabaretowym humorem
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama