Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 12:35
Reklama

Te zmiany w egzaminie na prawo jazdy budzą protesty

Za osobą zdającą na prawo jazdy na motocykl ma jechać 2 egzaminatorów, a nie jeden jak obecnie. To pomysł Ministerstwa Infrastruktury. Już są protesty.
Te zmiany w egzaminie na prawo jazdy budzą protesty
Do jednego trzeba dwóch.

Autor: iStock

Bo nie każdemu planowane zmiany się podobają. Dlatego Krajowe Stowarzyszeni Dyrektorów WORD pracuje nad wnioskiem o wycofanie pomysłu. Chce naciskać na resort infrastruktury, żeby w ten sposób nie modyfikowało części praktycznej egzaminu na prawo jazdy. Liczy na to, że jest jeszcze czas na rozmowy, bo w tym momencie kierowcy starający się o uprawnienia do kierowania motocyklami nie są egzaminowani.

A właśnie o „kategorie motocyklowe” chodzi. Takie egzaminy wrócą wiosną, a KSD liczy, że do tego czasu uda się wypracować jakieś porozumienie.

Kogo obejmą zmiany?

Projekt ministerialnego rozporządzenia zmienia zasady przeprowadzania egzaminu kategorii:

• A (uprawnia do kierowania każdym motocyklem), 

• A1 (motocyklem o pojemności skokowej silnika nieprzekraczającej 125 cm3, mocy nieprzekraczającej 11 kW i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającym 0,1 kW/kg), 

• A2 (uprawnienia do kierowania motocyklem o mocy nieprzekraczającej 35 kW (47,58 KM) i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającej 0,2 kW/kg), 

• motocyklem trójkołowym o mocy do 15 kW (20,39 KM), 

• AM (motorowerem: pojemność silnika spalinowego do 50 cm3 lub moc silnika elektrycznego do 4 kW, prędkość maks. 45 km/h i czterokołowcem lekkim: masa własna do 350 kg, prędkość maks. 45 km/h).

Tak jest teraz

Obecnie wygląda to tak, że kandydat na kierowcę jedzie po mieście, a za nim samochodem podąża egzaminator. Dzięki systemowi łączności zdający otrzymuje polecenia do wykonania. A egzaminator, prowadząc samochód, weryfikuje umiejętności kandydata.

„Ministerstwo infrastruktury zauważyło jednak, że taka sytuacja nie jest do końca bezpieczna – egzaminator musi bowiem cechować się dużą podzielnością uwagi – musi nie tylko skupić się na sytuacji na drodze i bezpiecznie prowadzić pojazd, ale jednocześnie obserwować egzaminowanego, wydawać mu polecenia i kontrolować, czy poprawnie wykonuje zadania egzaminacyjne” – podaje Interia.

Dwóch na jednego

Dlatego zmiany przewidują, że za przyszłym motocyklistą będą w samochodzie jechały dwie osoby. Egzaminator ma siedzieć na fotelu pasażera i skupić się na obserwowaniu kandydata na kierowcę. Samochód ma z kolei prowadzić inna osoba.

Ministerstwo Infrastruktury chce, żeby zmiany weszły w życie już 1 stycznia 2024 roku.

„To oznacza, że w przyszłości egzaminator nie będzie mógł jednocześnie prowadzić samochodu i egzaminować kandydatów na kierowców, co w domyśle prowadzi do tego, że w pojeździe jadącym za egzaminowanym będzie musiało znajdować się dwóch egzaminatorów, prowadzący egzamin i nadzorujący” – dodaje portal.

Bo brakuje egzaminatorów 

Wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego nie chcą zmian z prostego powodu: brakuje im egzaminatorów. Tymczasem proponowana przez ministerstwo modyfikacja oznacza, że do jednego egzaminu trzeba wysłać aż dwie osoby. 

To także – co podkreślają WORD-y – oznacza wyższe koszty. A to może wpłynąć na opłaty za egzamin.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
A JA CHCĘ TRZECH EGZAMINATORÓW BO TO JUŻ ORGIA HA HA AH LU CYFER 13*52 676 UB WIECZOREK VEL KRAKOWIAK 03.12.2023 15:52
CHODZĄ SŁUCHY ŻE CI *** BEDĄ ZDAWAĆ BEZ SIODEŁKA HA HA AH HETERO DO WYBORU ALBO PIS DA ALBO PO PENIS HA HA AH TRWA PISANIE PROJEKTU JAK MA WYGLADAĆ PRAWKO DLA JEJ JEGO I ONEGO AH AH AH WSZAK SIEDZENIA NIE SĄ KOMPATYBILNE Z RESZTĄ WALCZĄ O RÓWNOUPRAWNIENIE DZIELĄC HA HA AH DZIEL I RZADZ HA HA AH

Karwowiak 03.12.2023 17:12
A co ty nie lubisz tak tych z PiS?

LU CYFER 13*52 67 03.12.2023 17:58
KTÓRYCH Z PIS PEDAŁÓW I SATANISTÓW HA HA AH

Moto 03.12.2023 12:01
Pomysł z kierowcą i egzaminatorem wydaje się być dobry ale trzeba zadać pytanie ile było problemów, stłuczek czy innych incydentów kiedy egzaminator "nie ogarnął" jazdy i egzaminowania na raz?? A druga sprawa to dla czego osoba prowadząca musi być kwalifikowanym egzaminatorem? Nie wystarczy że będzie to zwykły kierowca?

ale... 03.12.2023 12:45
Nie za bardzo - przecież samochód egzaminacyjny to samochód oznakowany - więc musi nim jechać osoba z odpowiednimi kwalifikacjami - także dlatego, że jedzie za osobą zdającą...

XXX 03.12.2023 08:51
Ja zdawałem w 2013 i w tedy za mną już dwóch jechało , jakoś zdałem.

motór 02.12.2023 23:54
Ale jazda!

A. Żmijewski 02.12.2023 09:46
Kierowcą samochodu pyr pyr pyr egzaminacyjnego powinien być sanitariusz tak aby w razie czego pyr pyr bach, od razu zabezpieczyć organy od dawcy. Taką mam koncepcję zasadniczo

BO NIEWOLNIK EGIPSKI JEST WŁAŚNOSCIĄ PAŃSTWA HA AH AH I JAK MÓWI PREMIER POLIN TO KRAJ POSIADANY PRZEZ KOGOŚ Z ZEWNĄTRZ HA HA AH PAT RZ SATURIAN HA HA AH 02.12.2023 10:04
A WPISAŁEŚ SIĘ DO CENTRALNEGO REJESTRU SPRZECIWÓW HA HA HA

Robal 02.12.2023 10:32
Chyba głupków

sęk w tym 02.12.2023 09:32
Pomysł jest dobry. Ale co egzaminatorzy mogą mieć różne zdanie?

Knaga 02.12.2023 05:32
Ja jeżdżę bez prawka i pały mnie jeszcze nie złapały

pały 02.12.2023 09:43
Namierzymy cię dzbanie.

Gutek 03.12.2023 12:03
Mam nadzieję że przydzwoni w ciebie inny kierowca bez prawka... Powodzenia.

Lena 03.12.2023 14:16
Gutek, nie życz nikomu, co tobie nie miłe.

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama