Jest to popularne miejsce, kebeby schodzą na pniu, ale moje osobiste obawy budzą coraz gorsze, panujące tam warunki sanitarne. Lokal nie jest klimatyzowany, jest tam wiecznie duszno i po chwili człowiek cały przesiąka zapachem wszechobecnej frytury.
Natomiast szalę goryczy w moim przypadku przepełniła wizyta w tamtejszej toalecie w bieżącym tygodniu. Tego co tam zastałam nie da się opisać. Toaleta nie spełnia żadnych standardów. Jest bardzo brudno. Cały sedes zalany moczem podobnie jak pozostała część muszli klozetowej. Brak mydła i papieru toaletowego. Mop nie miał stycznością z podłogą od bardzo dawna. Żałuję bardzo, że nie zrobiłam wówczas zdjęć ale niestety telefon został w aucie.
Jeśli możecie się Państwo nad tematem pochylić, myślę, że warto biorąc uwagę, że lokal jest uczęszczany przez wielu mieszkańców Gryfina i okolic. Zamówione tam jedzenie z obrzydzeniem wyrzuciłam do kosza na ulicy...
Wasza wierna czytelniczka







Napisz komentarz
Komentarze