Aleksander Wojnicz podczas dzisiejszej sesji mówił o historii dotyczącej relokacji targowiska i możliwości eksploatacji rynku w dzisiejszym miejscu.
-Co zrobić z targowiskiem, które zwane jest "Rumunią"? – pytał radnych przedstawiciel kupców.
Poinformował, że jedna trzecia targowiska stoi pusta. Aby kupców z różnych części miasta „sprowadzić na targowisko miejskie”, zaproponował podniesienie opłaty handlowej (sami kupcy na targowisku płacą czynsz). Teren handlu pod PSS Społem nazwał "drugą Rumunią" w Gryfinie. Dał do zrozumienia, że handel przed Biedronką w centrum miasta, to sprawa pewnego układu.















Napisz komentarz
Komentarze