Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 8 maja 2024 05:56
Reklama

Rossmann i afera woreczkowa. Sieć teraz się tłumaczy

Zdaniem części klientów Rossman zasady promocji były niejasne, co doprowadziło do sytuacji, w których niektórzy otrzymywali więcej niż jeden upominek.
Rossmann i afera woreczkowa. Sieć teraz się tłumaczy
Sklep Rossman

Autor: Kamil Kulawik / Wikipedia

Promocja Rossmanna wywołała burzę emocji. Entuzjazm niektórych klientów pomieszał się z rozczarowaniem innych. Ci drudzy twierdzą, że zabawa była niesprawiedliwa.

Chodzi o tzw. aferę woreczkową. Uczestnicy zabawy mogli otrzymać woreczek z losowo wybranymi kosmetykami, w tym masażerem do twarzy, opaską oraz jednym produktem niespodzianką, np. mgiełką do twarzy. Wystarczyło kupić produkt oznaczony jako wyjątkowy i zeskanować aplikację sklepu.

Niejasne zasady promocji

Zdaniem części klientów zasady promocji były niejasne, co doprowadziło do sytuacji, w których niektórzy otrzymywali więcej niż jeden upominek. 

Jak poinformowała Gazeta.pl, brak ograniczeń ilościowych woreczków na klienta pozwolił niektórym na kupowanie wielu produktów na oddzielne paragony i odbieranie odpowiedniej liczby woreczków. Dla innych już nie starczyło. 

Klienci się skarżą

Z niektórych opinii klientów zamieszczonych w mediach społecznościowych wynika, że ta sytuacja wywołała w nich poczucie niesprawiedliwości. 

Klienci, którzy przychodzili później, nie mogli otrzymać żadnego woreczka, ponieważ inni zabrali ich więcej na odrębne paragony. Ponadto klienci zauważyli, że niektórzy wykorzystali promocję do zarobku i sprezentowane im woreczki po prostu sprzedali w internecie.

Rossmann wyjaśnia

W obliczu rozgłosu, jaki zyskała akcja promocyjna, Rossmann zdecydował się wydać oficjalny komentarz. 

Firma wyjaśniła, że celem kampanii było promowanie „wyjątkowych produktów” i nie brano pod uwagę limitowania prezentów. Sieć przygotowała 200 tys. woreczków.

„Naszym celem była promocja różnych wyjątkowych produktów, które znajdowały się w woreczkach: poza dwoma stałymi produktami w woreczkach umieściliśmy produkty z różnych kategorii” – napisano w oświadczeniu przesłanym do redakcji Onetu.

Rossmann zaznaczył, że na razie nie planuje przedłużać akcji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ćpun gryfiński 23.01.2024 18:09
Afera woreczkowa? A co oni tam jakiegoś pociągacza białego spod lady sprzedawali? :D

Świerszczyk gryfiński 24.01.2024 02:23
Ćpun gryfiński 23.01.2024 18:09
Afera woreczkowa? A co oni tam jakiegoś pociągacza białego spod lady sprzedawali? :D
Ponoć u nich nie tylko to spod lady. Mają też pocieracze.

Dziadostwo i oszukaństwo 23.01.2024 17:40
Do wora i zatopić w Odrze tych aferzystów koperkowych

A. Żmijewski 23.01.2024 16:33
Co za chciwe fatałastwo narzeka zasadniczo pyr pyr pyr na sklepową promocję? A od kiedy to niby promocja jest dla wszystkich i na to co by chcieli? No tym babom to pyr pyr nigdy nie dogodzisz zasadniczo

klientka 23.01.2024 16:50
Chodzi o zasady. Te musza być równe dla wszystkich.

Vv. 23.01.2024 12:24
Oznakowanie tych "wyjątkowych" produktów też było wyjątkowo marne, żeby nie powiedzieć, iż nie było go wcale.

mamusia brajanka i dżesiki 23.01.2024 12:13
Ło matko - toż to powód depresji, prób samobójczych i rozpadu rodziny (kolejność dowolna) - jak te brajanki i dżesiczki mogą żyć po takiej traumie?

hej 23.01.2024 12:00
Loteria jak na zabawie

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama