Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 06:44
Reklama

Chorego na raka zaprosili na kurs... wypisywania karty zgonu

Pacjenta leczonego onkologicznie zaprosiła na szkolenie. Mógł się nauczyć, jak poprawnie wypełnić kartę zgonu.
Chorego na raka zaprosili na kurs... wypisywania karty zgonu
Mail miał dotrzeć do jednego z lekarzy, ale otrzymał go pacjent

Autor: iStock

Pacjenta leczonego onkologicznie zaprosiła na szkolenie. Mógł się nauczyć, jak poprawnie wypełnić kartę zgonu.

Takiego zaproszenia się nie spodziewał. Jeden z pacjentów SPSK 4 w Lublinie pewnego dnia otrzymał maila ze szpitala. Było to zaproszenie na szkolenie z wypisywania karty zgonu. Już samo to jest bulwersujące, a jak do tego dodać fakt, że odbiorcą wiadomości była osoba lecząca się onkologicznie, to sytuacja naprawdę nie jest zabawna.

Szokujący mail

Taka wiadomość u zdrowego człowieka wywołałaby duże poczucie dyskomfortu, a co dopiero u chorego. U niego może to mieć wpływ na nagłe pogorszenie stanu zdrowia - ocenia mec. Aneta Sieradzka z kancelarii Sieradzka&Partners.

Teraz do akcji wkracza Rzecznik Praw Pacjenta. - Rzecznik Praw Pacjenta na podstawie informacji medialnych (dowiedział się, że szpital w Lublinie wysłał pacjentowi onkologicznemu zaproszenie na spotkanie dotyczące wystawiania kart zgonu. W związku z powyższym wystąpiliśmy do podmiotu leczniczego o udzielenie wyjaśnień - mówi serwisowi rynekzdrowia.pl RPP, Bartłomiej Chmielowiec.

Sam szpital wyjaśnia, że doszło do fatalnej pomyłki podczas wysyłania maili.

Wiadomość miała dotrzeć do jednego z lekarzy pracujących na Oddziale Reumatologii. Adres jego skrzynki jest podobny do tego, jaki ma pacjent, który otrzymał maila. A jako, że adresat był wpisywany ręcznie, ktoś się pomylił.

Szpital przeprasza

- Szpital nie dysponuje danymi osobowymi powiązanymi z tym adresem i wpisany ręcznie adres nie był przechowywany w żadnej bazie adresów. Z tego powodu można przypuszczać, że osobą, która otrzymała wiadomość, może być osoba niepobierająca świadczeń opieki zdrowotnej w SPSK Nr 4 w Lublinie - tłumaczy Alina Pospischil, rzecznik prasowa szpitala, a placówka przeprasza za tę sytuację.

- Dyrektor szpitala wystąpił na piśmie do pracowników z pouczeniem dotyczącym obowiązku przestrzegania wprowadzonych w placówce zasad, szczególnie w zakresie wysyłania e-maili. Dodatkowo inspektor ochrony danych przeprowadził szkolenie dla pracowników sekretariatów wszystkich oddziałów oraz zakładów szpitala, przypominające zasady ochrony danych osobowych obowiązujące w podmiocie – podaje serwis.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
KABA RET 27.01.2024 15:28
A ŚPIEWALI BELA CIAO HA HA AH

serdecznik 26.01.2024 21:19
Pewno komuś wycięto serce i stąd takie działanie bez serca.

A. Żmijewski 26.01.2024 19:28
Każdy kiedyś zasadniczo umrze i to nawet na śmierć. A nauczyć się pisać pyr pyr to nie zaszkodzi nikomu

Lidka 26.01.2024 10:10
To musiał być jakiś nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Nie wyobrażam sobie...

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama