Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 13:40
Reklama
Reklama
Reklama

Prawo do naprawy smartfona. Dlaczego tak się dzieje?

Co robimy, kiedy zepsuje nam się smartfon? Zazwyczaj kupujemy nowy. Bo naprawa „starego” jest zbyt droga. Unia Europejska chce to zmienić.
Prawo do naprawy smartfona. Dlaczego tak się dzieje?
Producenci robią tak, aby naprawy były nieopłacalne.

Autor: Canva

Naprawa smartfonów jest raczej wyjątkiem niż regułą – taki wniosek wypływa z sondażu Ipsos dla Stowarzyszeniu TÜV. 

Uczestnikom tego badania telefon komórkowy zepsuł się przynajmniej raz w ostatnich 5 latach. Z tej grupy zaledwie jedna trzecia oddała go do naprawy. 

Dlaczego tak się dzieje?

Po pierwsze dlatego – jak podaje gazeta.pl – że wiele osób uznało, że ich smartfon nie nadaje się już do naprawy. 

Inni z kolei wyszli z założenia, że naprawa będzie za droga.

Jest też grupa osób, które nawet nie pomyślały o tym, żeby oddać uszkodzony telefon do naprawy. 

Problem bierze się z tego, że producenci umożliwiają naprawę urządzenia tylko w niewielu autoryzowanych serwisach, co już utrudnia dostęp do naprawy. 

Po drugie – ta usługa jest po prostu kosztowna, a rzeczy, które są do wymiany – trudno dostępne.

Prawo do naprawy

Unia chce to jednak zmienić. Parlament Europejski przyjął już „prawo do naprawy”. Co się pod tym kryje?

• Prawo właściciel telefonów do bezpośredniego kontaktowania się z producentami. 

• Prawo do naprawy po wygaśnięciu ustawowej gwarancji; pod warunkiem, że zostaną uznane za technicznie naprawialne.

• Prawo do nowej rocznej gwarancji na produkt po naprawie.

UE chce również wzmocnić niezależne serwisy. 

Teraz prawo unijne musi być dostosowane do prawa w krajach członkowskich.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Rowerarz 26.08.2024 09:57
Brednie. Byłem ostatnio z przebitą dętką w "serwisie rowerowym" na Łużyckiej. Pan powiedział, że nie opłaca się naprawiać i lepiej założyć na koło nową dętkę. Koszt z robocizną (zdjęcie opony, zakup dętki, założenie opony, napompowanie dętki) to plus minus 40 zł. Kupiłem zestaw naprawczy za 8 zł. Poświęciłem 15 minut swojego cennego czasu i naprawiłem. Da się, tylko szkoda mi tego serwisu. I tak by zarobili, gdyby mi tą dętkę po prostu zakleili. Ale chytry dwa razy traci. To tak w kontekście treści artykułu, że niby nie da się naprawić. Wszystko można naprawić.

tyle 19.08.2024 10:11
Biznes...

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama