Komentarz nie zawierał żadnych nazwisk i nie wiadomo dlaczego bracia Milerowie biorą do siebie.
Wychodzi na to, że bracia Tomasz i Kamil nie sprawdzili kto dokonał tego wpisu i posądzili niewłaściwą osobę. Teraz trudno im się wyplątać z głupiej sytuacji i starają się wmówić, że „na logikę wiadomo kto wpisu dokonał”, nie mając na to żadnych dowodów.
Przypomnijmy, chodzi o komentarze, jakie ukazały się pod artykułem „Dziwne konferencje prasowe i manewry przedwyborcze”. Pozew braci Milerów wpłynął do gryfińskiego sądu jeszcze w 2014 r. Sąd odrzucił większość wniosków, zostawiając tylko jeden zarzut. Bracia Milerowie złożyli jednak zażalenie od tej decyzji.
Poprzedni artykuł www.igryfino.pl/artykul/Milerowie-walcza-w-sadzie__8613
Przed sądem zaprezentowano m.in. materiały, w których Tomasz Miler pisząc pewien artykuł sam zniesławia, pomawia i szkaluje jako redaktor. Potem domagał się usunięcia wpisów, które w ogóle mogą jego samego nie dotyczyć.








Napisz komentarz
Komentarze