Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 grudnia 2025 10:48
Reklama
Reklama
Reklama

Czy przeglądy aut to tylko czysta fikcja? To może być przyczyną niskiej liczby niezaliczonych przeglądów

W Polsce stosunkowo niewiele samochodów nie przechodzi przeglądów technicznych. To i dziwne i niepokojące, jeśli spojrzeć choćby na sąsiednie Niemcy.
Czy przeglądy aut to tylko czysta fikcja? To może być przyczyną niskiej liczby niezaliczonych przeglądów
Sięgną głębiej do kieszeni kierowców.

Autor: Canva

W 2024 roku stacje diagnostyczne w Polsce przeprowadziły ponad 22 miliony badań technicznych pojazdów. Spośród nich aż 97,86 proc. zakończyło się wynikiem pozytywnym. Negatywny wynik uzyskało 473 962 pojazdów. 

Czy przeglądy aut to tylko czysta fikcja?

Statystyki obejmujące zarówno badania okresowe, jak i dodatkowe – np. po wypadkach czy wymianie drogomierza – wskazują, że w Polsce zaledwie 1 na 45 samochodów nie przechodzi badania technicznego. Tymczasem w Niemczech takich aut jest aż 1 na 5 (20,6 proc.). Nawet w starszych grupach wiekowych pojazdów (12-13 lat) niemieckie stacje wykazują więcej nieprawidłowości, bo aż w przypadku 28,1 proc. aut. 

Wyniki są tym bardziej zastanawiające, jeśli wziąć pod uwagę, że średni wiek samochodu w Polsce to 17 lat, czyli o 4 lata więcej niż za Odrą. W związku z tym niski odsetek negatywnych wyników przeglądów w Polsce rodzi pytania o jakość badań technicznych.

To może być przyczyną niskiej liczby niezaliczonych przeglądów

Opłata za badanie techniczne jest pobierana z góry i nawet jeśli samochód nie przejdzie przeglądu, opłata nie zostanie zwrócona. 

Doprowadza to do sytuacji, w której diagności unikają wystawiania wyników negatywnych, ponieważ nie chcą zniechęcać klientów. Dlaczego? Bo stacje kontroli pojazdów rywalizują na rynku, a w takim układzie wygrywa ten, kto przymknie oko na drobne usterki. 

Innym problemem jest chaos w Centralnej Ewidencji Pojazdów – błędy w danych technicznych pojazdów są jedną z głównych przyczyn niezaliczonych badań.

Sięgną głębiej do kieszeni kierowców

Od ponad 20 lat stawki za badania techniczne w Polsce pozostają na tym samym poziomie. Branża diagnostyczna domaga się waloryzacji cen, sugerując stawki rzędu 260-280 zł za badanie. Jednocześnie trwają prace nad zaostrzeniem przepisów, w tym wprowadzeniem obowiązkowych szkoleń dla diagnostów oraz dokumentacji zdjęciowej podczas przeglądów. 

Ministerstwo Infrastruktury zapowiada zmiany, które mające poprawić jakość badań i wyeliminować z ruchu niesprawne pojazdy. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Olo 15.01.2025 20:24
Jedziesz na stację +50 i załatwione .

monia 18.01.2025 17:39
Olo 15.01.2025 20:24
Jedziesz na stację +50 i załatwione .
i prawidlowo to sie chwali

A. Żmijewski 15.01.2025 18:05
Skoro w Polsce pyr pyr przyczyną wypadków wyjątkowo rzadko jest zły stan techniczny pojazdu to zasadniczo po co przeglądy miałyby być bardziej dokładne czy rygorystyczne pyr pyr?

hmm... 15.01.2025 13:47
Sami sobie to robimy

diag 15.01.2025 12:05
Fikcja to są opłaty. Państwo ma to gdzieś.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama