Dariusz Faszcza opowiadał o tym, że Wołyń to piękny, historyczny skrawek ziemi położony wśród rzek i wzgórz, zamieszkały przez różnorodną ludność. Wspólnie żyli tam Polacy, Czesi, Węgrzy, Rosjanie, Żydzi, Niemcy i Ukraińcy. Nagle wszystko się zmieniło, gdy nadeszły lata 1939 – 1944. Ukraińscy sąsiedzi stali się wrogami. Rozpoczęła się nazistowska, ukraińska kampania przeciwko Polakom. Zabijano kobiety i dzieci. Masowe morderstwa Polaków ogarnęły nie tylko Wołyń – mówił historyk Dariusz Faszcza.
Pułkownik mówił o obrońcach Kresów, o 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej, organizacji ruchu wolnościowego, aresztowaniach przede wszystkim inteligencji, urzędników. Wspominał o żołnierzach polskiego podziemia i partyzantach, o tym, że wojna poddała ludzi tamtego czasu okrutnej próbie.
Gościem honorowym, pamiętającym i opowiadającym był weteran por. sławnej dywizji Kazimierz Lachiewicz pseudonim „Lisek”.
Publiczność dopisała. Przyszli ci, którzy w tym wykładzie i wspomnieniach odnaleźli cząstkę swojej własnej historii. Przyszli również młodzi, którzy nie chcą żeby tragiczne dzieje wołyńskiej ziemi rozwiał wiatr. Czas jednak płynie. Wszystko powoli staje się historią. Przychodzi nowy inny świat, ludzie się zmieniają i może powoli zacznie rodzić się słowo PRZEBACZENIE.
Spotkanie zorganizowano przy współpracy stowarzyszenia Gryfiński Ruch Patriotyczny oraz stowarzyszenia Kresy Wschodnie Dziedzictwo i Pamięć.
Wystawę o 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej będzie można oglądać w gryfińskiej Tawernie od 5 do 19 czerwca.
TWS
























Napisz komentarz
Komentarze