-Jesteśmy otwarci na konstruktywną krytykę – powtórzył po raz wtóry burmistrz Mieczysław Sawaryn. -Z prawnego punktu widzenia siostrzenica żony , to nie jest rodzina. Natomiast sprawy prezesa GTBS nie znam – odpowiedział burmistrz, obiecując, że tematem się zajmie.
Dobry teść
W Gryfińskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego prezes Bronisław Mela najpierw zatrudnił na staż żonę swojego syna. Osoby bezrobotne staż mogą odbyć skierowane przez Powiatowy Urząd Pracy. Po odbyciu stażu synowa prezesa została zatrudniona na etat w GTBS. Jest referentem w dziale księgowości. Konkursu nie ogłaszano.
Wierny ogrodnik
Na nowe stanowisko w wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska wyznaczono konkurs, który jednak nie poprowadził Tomasz Miler, któremu wydział podlega. Na czele komisji konkursowej stanął jego kolega, wiceburmistrz Paweł Nikitiński. Zgłosiło się 18 kandydatów. Wybrano siostrzenicę żony Tomasza Milera. Zadecydowała m.in. rozmowa kwalifikacyjna.
Brat bratu
O "zatrudnianiu po gryfińsku" pisze Gazeta Gryfińska. Wyciąga sprawę zatrudnienia siostrzenicy żony wiceburmitrza, synowej prezesa i żony radnego miejskiego zatrudnionej w starostwie. Tomasz Miler był redaktorem Gazety Gryfińskiej. Za swoje „zasługi” został w grudniu 2014 r. mianowany wiceburmistrzem. Właścicielem Gazety Gryfińskiej jest nadal jego brat Kamil Miler. Od początku tytuł Milera jest faworyzowany przez Urząd Miasta i Gminy w Gryfinie. Tygodnik 7 Dni Gryfina opisywał sytuację jak otrzymują informacje z pierwszej ręki. Dostają też z urzędu zlecenia do których inne media nie mają dostępu. O tym dziwnym układzie najlepiej obrazują liczby. Czekamy w tej chwili na konkretne informacje z Urzędu Miasta i Gminy w Gryfinie.









Napisz komentarz
Komentarze