Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 12:46
Reklama
Reklama
Reklama

Zabójca z Gryfina i kolejna śmierć. Strażak zginął podczas akcji poszukiwawczej

Pomimo że poszukiwania były bardzo intensywne, w lasy rzucono całe policyjne oddziały, nad miastem i lasami latały śmigłowce, a wyszkoleni nurkowie straży pożarnej przeszukiwali zbiorniki wodne, to akcja przebiegała źle. Zakończyła się śmiercią jednego z poszukujących.
Zabójca z Gryfina i kolejna śmierć. Strażak zginął podczas akcji poszukiwawczej
Akcja poszukiwawcza zabójcy z Gryfina.

Autor: policja

Kiedy policjanci i strażacy szukali Grzegorza Borysa pochodzącego z Gryfina - zabójcę swojego dziecka, zginął 27-letni nurek. Teraz prokuratura stawia zarzuty przełożonym, którzy zadysponowali nurka do akcji, bo mogło dojść do fatalnych błędów.

Tą sprawą żyła cała Polska. Przez 18 dni wszystkie służby na Pomorzu szukały Grzegorza Borysa - żołnierza Marynarki Wojennej, który zabił swojego 6-letniego syna. Do tragedii doszło w Gdyni jesienią 2023 roku. 

Saperzy odkryli zwłoki mężczyzny pod jedną z pływających wysp

Poszukiwania były bardzo intensywne. W lasy rzucono całe policyjne oddziały. Nad miastem i lasami latały śmigłowce. Wyszkoleni nurkowie straży pożarnej przeszukiwali wszelkie zbiorniki wodne. 

W końcu 6 listopada 2023 roku policja podała, że w zbiorniku Lepusz, w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, znaleziono zwłoki poszukiwanego.

„Policjanci i żandarmi wojskowi zakładali, że w tym miejscu może znajdować się poszukiwany Grzegorz Borys. Decyzja o zawężeniu poszukiwań wynikała z konkretnych informacji i zabezpieczonych śladów, które policjanci i żandarmi zdobyli i zabezpieczyli w wyniku dotychczasowej pracy nad tą sprawą. Teren został wygrodzony i zabezpieczony przez policjantów i żandarmów. 

Przeszukiwanie terenu odbywało się przy użyciu różnego rodzaju sprzętu, z udziałem płetwonurków oraz przy użyciu psów do wyszukiwania zapachu ludzkich zwłok” – informowała policja.

Około godziny 10.30 saperzy pod jedną z pływających wysp odkryli zwłoki mężczyzny. To było ciało Borysa.

Nurek nie powinien był wtedy schodzić pod wodę

Poszukiwania pochłonęły także ofiary. Zginął jeden z nurków-strażaków. Właśnie w zbiorniku Lepusz kilka dni przed znalezieniem ciała. 

„W pewnym momencie jego grupa straciła z nim kontakt. 27-latek nie wypłynął samodzielnie na powierzchnię. Konieczna była akcja ratownicza. Niestety, młody płetwonurek zmarł w szpitalu” – przypomina Interia.

Odpowiedzialność ze tę tragedię spada, zdaniem śledczych, na kierownika grupy nurkowej gdańskiej straży pożarnej. Chodzi o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych m.in. przez skierowanie nurka do pracy pod wodą, podczas gdy warunki panujące w zbiorniku nie uzasadniały potrzeby zanurzania się.

Rzeczniczka prokuratury Agnieszka Adamska-Okońska przekazała, że drugi zarzut dotyczy poświadczenia nieprawdy co do okoliczności, w karcie prac podwodnych, dokumentującej wykonanie działań w zbiorniku.

Śledczy oceniają, że nurek nie powinien schodzić pod wodę w warunkach, które panowały 1 listopada 2023 r. Zejścia nie uzasadniały też okoliczności poszukiwań. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Damiano_89 19.05.2025 18:23
Zabójca przez pewien czas był jednak niechwytny.

brr 19.05.2025 08:59
Straszne

czeluść 17.05.2025 18:49
Tajemnice zabrał do grobu a przez niego była następna śmierć.

hmm... 17.05.2025 11:09
Ciekawe ile w sądzie za to dostanie

A. Żmijewski 16.05.2025 23:34
Ktoś zasadniczo wydał mu pyr pyr polecenie więc powinien za to beknąć nie ma to tamto pyr pyr

nieuniknione 16.05.2025 23:09
Teraz sprawa pójdzie do sądu.

Gryfino 16.05.2025 22:29
Po co odgrzewacie starego Kotleta?

ejże 16.05.2025 22:54
Przecież ustalenia prokuratury są świeże. Gdzie niby wcześniej słyszałeś, kto jest odpowiedzialny za tragedię?

Norbert 16.05.2025 22:18
Nie wierzę, że normalny człowiek jest w stanie zrobić coś takiego, nawet jak chce ukarać swoją kobietę, bo chyba o to w tym wszystkim chodziło.

skandal 16.05.2025 20:34
Był żołnierzem...

dziwne 17.05.2025 18:51
Ktoś zawalił badania psychologiczne? Dowódca nic nie zauważył?

ocena 16.05.2025 20:06
Sam sobie wymierzył sprawiedliwość ale jest potępiony za zamordowanie syna.

łezka 16.05.2025 19:58
Niezrozumiałe jest zabicie tego chłopca...

rotmiszcz p... 16.05.2025 19:39
tak to jest jak się pomaga milicji i takie są skutki lepiej było w remizie siedzieć i pić kawe

gites 16.05.2025 19:30
Psycholi trudno się ściga, zwłaszcza że już długo mieszkał w Gdyni i pewno znał dobrze tereny. Przy tym założeniu poszukiwania nie mogły być proste.

Filip 16.05.2025 19:15
Dużo czasu zajęło prokuraturze aby to wyjaśnić. Dla mnie było to oczywiste od początku. Oczywiście nie wiedziałem gdzie się ukrył, ale śmierć nurka była niepotrzebna.

mundurowy 16.05.2025 19:08
Przyjęto złe założenia i to było kluczowe w tej beznadziejnej akcji.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama