Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:00
Reklama
Reklama
Reklama

Wycinanie drzew na swojej ziemi ma być prostsze. Jest propozycja, ale i protest

Jest pomysł na ułatwienie dla każdego, kto usuwa drzewo na swojej posesji. Jednak Państwowa Rada Ochrony Przyrody przestrzega przed korupcją. Jak ta sprawa zostanie załatwiona?
Wycinanie drzew na swojej ziemi ma być prostsze. Jest propozycja, ale i protest
Mała zmiana przepisów miała pomóc, ale okazuje się, że prace zostały przerwane. Co dalej?

Autor: Canva

Deregulacja – jedno z ulubionych słów polityków. Chodzi o zmianę przepisów, które ułatwią życie, prowadzenie firmy i ograniczą biurokrację.

Kiedy premier Donald Tusk powoływał deregulacyjny zespół Rafała Brzoski tłumaczył to na przykładzie drzewa. „Wprowadzimy zasadę milczącego załatwienia sprawy – jeśli urząd nie odpowie w wyznaczonym terminie, wniosek obywatela będzie uznany za rozpatrzony pozytywnie. Koniec z czekaniem w nieskończoność na decyzje w prostych sprawach, jak np. posadzenie drzewa na własnej działce” – podała Kancelaria Premiera w marcu we wpisie na portalu X.

O co chodzi z drzewem

Kilka dni temu sprawa nabrała tempa. Już od lipca miały działać nowe przepisy. Obecnie, aby wyciąć drzewo na swojej działce trzeba to zgłosić do urzędu gminy. Urzędnik ma aż 21 dni, żeby przyjechać na miejsce i przyjrzeć się roślinie. Następnie ma kolejne 14 dni aby ewentualnie wnieść sprzeciw.

Niby to wszystko jest jasne i proste, ale kłopoty zaczynają się gdy urzędnik nie przyjedzie w wyznaczonym terminie. To wydłuża całe postępowanie, a przecież sytuacje są różne. Często reakcja powinna być szybka, bo np. chodzi o stary, zniszczony konar, który lada moment może na kogoś spaść.

Dlatego właśnie nowe rządowe rozwiązanie miało sprawę ułatwić. Zgodnie z tym pomysłem zmiana miała być kosmetyczna, ale na tyle poważna, żeby ułatwić ludziom życie.

Jeżeli w ciągu 35 dni, od zgłoszenia chęci wycinki, urząd nie wniesie sprzeciwu, to można ciąć opierając się na zasadzie tzw. milczącej zgody.

Nic z tego

Takie zmiany krytykuje Państwowa Rada Ochrony Przyrody (PROP). Alarmuje, że nowelizacja ustawy o ochronie przyrody dotycząca wycinki drzew "może stworzyć korupcjogenną lukę prawną i prowadzić do wymuszania tzw. milczącej zgody (jeśli urząd szybko nie odpowie, oznaczać to będzie zgodę)" – donosi money.pl.

I ten protest nie byłby jeszcze problemem, gdyby nie poprał go wiceminister klimatu i środowiska. - „Niestety w stu procentach zgadzam się z opinią PROP i uważam, że proponowane przepisy otwierają furtkę deweloperom”- napisał na platformie X Mikołaj Dorożała.

I ogłosił, że prace nad nowymi przepisami zostały wstrzymane.

Co dalej?

Wychodzi na to, że przepisy w proponowanej formie nie wejdą w życie a mają zostać zmodyfikowane. I nie stanie się to szybko.

„Musimy zaproponować bezpieczne przepisy faktycznie służące udrożnieniu decyzji administracyjnych, które nie odbiją się masakrą drzew. Wczoraj wysłaliśmy pisma między innymi do Związku Miast Polskich, Związku Województw, Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, prosząc samorządowców o sugestie z punktu widzenia ich codziennej praktyki, np. odnośnie czasu na takie oględziny czy skutecznego niedopuszczenia do możliwości blokowania przez wnioskodawcę wejścia na posesję celem dokonania oględzin" -  dodaje wiceminister.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

rębacz 25.09.2025 09:00
Nie pozostawiam śladów.

Janusz 23.09.2025 09:13
A gdzie ekologia i ochrona klimatu, chyba za dużo co2 wdychają drzewa i konwersja na tlen jest zaburzona, trzeba chronić drzewka i nie pozwalać ich tak łatwo wycinać, a plebsy niech zakładają kneble jak poprzednio.

A. Żmijewski 21.09.2025 20:29
Na ojcowiźnie pyr pyr wycina się co się chce i to od czterdziestego piątego pyr pyr

Ogrodnik 21.09.2025 18:35
Urząd ma być szybki. To urząd jest dla obywateli a nie odwrotnie. Jestem na tak.

P... 21.09.2025 09:08
Przepisy dla biednych bogaci tak tną i budują jak chcs

Kipsz 21.09.2025 00:08
I tak będą rżnąć jak dotąd.

Grzegorz 20.09.2025 18:49
Trzeba wypośrodkować bo jest zbyt rygorystycznie. Mój dziadek wyciął i miał duże problemy.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama