Dzisiejszy ranek był gorący w polityce i pełen emocji nie tylko na sali a tych, którzy obrad sejmu słuchali. Potem było kilkaset pytań, odpowiedzi. Premier Donald Tuska zanim uzyskał wotum odniósł się do wielu tematów. Usłyszał głośne tak. Późnym popołudniem posłowie zdecydowali w sprawie wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. 243 posłów wyraziło wotum zaufania Radzie Ministrów. Przeciwnych było 210 posłów.
Co powiedział premier?
O wyborach i zaufaniu
- Nie można zamykać oczu na rzeczywistość. Wyzwania są większe ze względu na wynik wyborów. Czeka nas 2,5 roku bardzo ciężkiej pracy w warunkach, które nie zmienią się na lepsze - mówi premier. Dodaje, że od sierpnia funkcję prezydenta obejmie osoba, która jest niechętna zmianom, jakie proponuje rządząca koalicja.
Powiedział też dlaczego zwraca się po wotum zaufanie. Wyraził przekonanie, że „przekonanie, wiarę i pewność, że mamy mandat do rządzenia i brania odpowiedzialności za to, co w Polsce się dzieje” -Po pierwsze 11 mln wyborców 1,5 roku temu zawierzyło koalicji 15 października. Dali nam w ręce odpowiedzialność za Polskę – dodał premier.
Przekonywał, że w ostatnich wyborach, choć przegranych, to ten mandat został odnowiony, bo kandydat koalicji otrzymał ponad 10 mln głosów przy nieco niższej frekwencji
- My na pewno uszanujemy wynik wyborów, ale szanujemy też Konstytucję - powiedział Tusk. Apeluje jednocześnie do wszystkich instytucji, aby rzetelnie sprawdzić prawidłowość oddanych głosów. - Każdy głos ma taką samą wagę i wymaga szacunku od organów władzy - mówi.
O bezpieczeństwie
Premier Donald Tusk porusza temat wydatków na obronność.
-W ciągu jednego roku wydaliśmy o 67 proc. więcej [niż za czasów, gdy rządy kończył PiS] - powiedział premier. - My w 2025 r. wydamy o 50 proc. mniej wiz dla tych, którzy szukają miejsca w Polsce i Europy z Afryki i Azji - powiedział premier.
Donald Tusk zaatakował PiS mówiąc, że "nieudolnie pilnowali granicy".
- Kwestia migracji, granicy. Wiecie, jak wyglądała zapora na granicy, a jak wygląda dziś – powiedział Donald Tusk. - Myśmy zainwestowali bardzo duże pieniądze, ale mamy też możliwość zainwestowania pieniędzy nie tylko polskich, ale też europejskich – dodał premier
Donald Tusk poruszył też temat pozycji Polski. Przekonuje, że Polska wróciła do ekstraklasy i do tego nie trzeba nikogo przekonywać. - Tu chodzi o bezpieczeństwo Polski - dodaje.
- Jestem bardzo dumny z tego, że podpisaliśmy traktat z Francją. Mamy zobowiązanie mocarstwa atomowego o wzajemnej obrony w wypadku ataku - mówi premier. Dodaje, że podobny traktat ma powstać z Wielką Brytanią.
Bije się w piersi o złą komunikację
Donald Tusk przyznał się do błędów. - Gdybyśmy tak dobrze opowiadali ile zrobiliśmy, wygrywalibyśmy kolejne wybory. Gdyby PiS, choćby w jednej trzeciej robił tyle ile opowiadał, to Polska byłaby krajem miodem i mlekiem płynącym – powiedział Donald Tusk.
Dodał, że jego rząd nadrobi kwestię rzetelnej informacji o tym, co udało mu się osiągnąć. Podał dane, które mogą „ uzmysłowi jaka jest różnica skali. Podał przykład programu 500 plus. Przekonywał, że w pierwszym roku rządów PiS wydano na ten program 16 mld zł. W 2024 r. kwota na program, który jest obecnie 800 plus, to 62 mld zł.
I dalej mówił o dawnej władzy PiS.
-Ile oni mówili o rozwoju, o CPK, o fabryce samochodów elektrycznych. Ja widziałem te efekty działań. Wycięty las pod nieistniejącą fabrykę, gigantyczne wynagrodzenia wypłacane w CPK, przymusowe wywłaszczenia, setki zatrudnionych, a potem próba zawarcia kontraktu, który oddawał lotnisko w ręce obcego kapitału - mówi Tusk.
- Wyprostowaliśmy to wszystko. Za chwilę CPK będzie budowany przez polskie firmy - mówi.
O gospdarce
Premier Donald Tusk próbował przekonać, że Polska staje się ważnym graczem inwestycyjnym.
Donald Tusk zarzucił PiS-owi, że zaszkodził polskim rolnikom otwierając granicę z Ukrainą. - PiS wtedy uspokajał, że wszystko jest OK - mówi premier.
Zepewniał, że nie da się namówić na politykę antyukraińską. - Nigdy nie miałem jednak kompleksów, żeby powiedzieć prezydentowi Zełenskiemu, że nie będzie powrotu do tego bałaganu, jaki był za czasów Morawieckiego - powiedział.
Donald Tusk mówi, że w 2024 r. realny wzrost płac wyniósł prawie 10 proc. i jest to najlepszy wynik od 25 lat.
Dodaje, że w ostatnim roku rządów PiS luka VAT wynosiła 13,5 proc. W 2024 r. było to już 6,9 proc. - Nawet tego flagowego sloganu nie potrafiliście zrealizować. Nawet tu się skompromitowaliście - mówi Tusk zwracając się do PiS.
Rozliczenia będą przebiegać
- Zdaję sobie sprawę, że wiele spraw nie zostało zrealizowanych. Chcę podkreślić, że rozliczenia, które nigdy niebyły traktowane jako rewanż, jako zemsta, tylko jako poważne podejście państwa polskiego do rozliczenia wszystkich nadużyć. Chcę powiedzieć, że nic nie zostanie zamiecione pod dywan - deklaruje Tusk.
- Nie chodzi o to, żeby decyzją polityczną kogoś zamykać. (...) Mało kto się spodziewał, że może być kraj, gdzie prezydent ukrywa w swoim pałacu sprawców, których ściga państwo, na którego stoi na czele. To są trudne okoliczności. Ale my w tej sprawie nie skręcimy ani na milimetr - mówi Tusk. - Wszystko będziemy robili zgodnie z prawem - dodaje.
- Nie będę szukał konfliktu za wszelką cenę - mówi premier. - Naszym celem i priorytetem jest spokojna odbudowa, racjonalne decyzje, pragmatyczne. Nikomu tak nie zależy jak mi, żeby zakończył się chaos prawny - dodał premier.
Donald Tusk zapewnia, że nie chce "iść po bandzie" i rozliczenia nie mogą łamać praworządności.
Premier przypomniał, że sformułowane są już zarzuty dla byłego premiera Morawieckiego, siedmiu członków rady ministrów z czasów PiS. - Mówię tylko o szczytach władzy. Nie dam się namówić na polowanie na czarownicę. Ale nikt mnie nie przekona, że ze względu na wynik wyborów będziemy musieli zrezygnować z rozliczeń. Nie ma mowy - dodaje.
Będzie rekonstrukcja rządu
Rada Ministrów ma się zmienić. -Jeszcze w lipcu ogłosimy nowe otwarcie po rekonstrukcji rządu. Nie mówię o zmianie nazwisk, ale o nowej strukturze rządu - zapowiedział premier.
Premier zapowiada powrót do projektów dotyczących wymiaru sprawiedliwości. W tym kontekście zapowiada rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
- Powołajcie opozycję techniczną. Spróbujcie przegłosować wspólnie z nami coś, co może pomóc Polsce - mówi Tusk. Za przykład podaje deregulacje i zwrócił się do Sławomira Mentzena.
Wiele razy puszczał oko do Konfederacji, nawet podczas odpowiedzi na pytania.
Donald Tusk deklaruje, że nie będzie jednak tolerował sporów w koalicji 15 października, które zamieniają się w publiczne kłótnie.
- Każdy kto jest gotów razem ze mną, rządem nie zważając na chwilowe emocje, iść do przodu i budować lepszą Polskę niech zagłosuje dziś za wotum zaufania. Ja jestem gotów dalej prowadzić pracę tego rządu. Zwracam się do Sejmu o udzielnie wotum zaufania - mówi na koniec premier. Jego wystąpienie jest oklaskiwane przez posłów koalicji rządzącej.
Napisz komentarz
Komentarze