Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:55
Reklama
Reklama
Reklama

Słońce, śmiech i strażacki wąż – to był dzień, który zostanie w pamięci na długo!

Czasem potrzeba naprawdę niewiele – trochę słońca, wspólnego śmiechu i ludzi, którzy potrafią działać razem. Właśnie takie chwile miały miejsce w minioną sobotę, podczas wydarzenia, które rozgrzało serca i porwało do zabawy zarówno najmłodszych, jak i tych nieco starszych.
Słońce, śmiech i strażacki wąż – to był dzień, który zostanie w pamięci na długo!
Dzieci, jak widać, bawiły się przednio.

Autor: org

W tle śpiew ptaków i zapach trawy, a na pierwszym planie: dziecięce eksperymenty, sportowe emocje, wodne szaleństwo i taneczny finał. Festyn Rodzinny, który odbył się w Starych Łysogórkach, był czymś znacznie więcej niż tylko lokalną imprezą – był dowodem na to, że wspólnota potrafi stworzyć coś pięknego.

Organizatorzy – Sołectwo z panią sołtys Zofią Napierałą na czele, przy wsparciu Koła Gospodyń Wiejskich, Ochotniczej Straży Pożarnej oraz Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Mieszkowicach – zadbali o każdy szczegół.

Od nauki do śmiechu

Dzień rozpoczął się nietypowo – laboratorium, gdzie dzieci z zapałem brały udział w doświadczeniach i eksperymentach przygotowanych przez MGOK. Naukowa przygoda okazała się świetnym wstępem do dalszych atrakcji.

Gra o wszystko… i o nic

Po chwili odpoczynku przyszła pora na sportowe zmagania. Dwie drużyny – „Tygrysy” i „Ekologiczni” – stanęły do rywalizacji, w której nie chodziło o nagrody, lecz emocje i wspólna zabawę. Publiczność kibicowała z entuzjazmem, a zawody zakończyły się remisem, który ucieszył wszystkich – zwłaszcza tych, którzy otrzymali drobne upominki za udział.

Domowe smaki i aromaty

Festyn to także uczta – i to jaka! Koło Gospodyń Wiejskich przygotowało smakołyki. Na stołach pojawiły się tradycyjne potrawy, słodkie wypieki i chłodne napoje. Wszystko domowe, swojskie i pyszne.

Zjeżdżalnia i… wąż strażacki?

Tak! Kolejne atrakcje dostarczyły niezapomnianych wrażeń – szczególnie zjeżdżalnia wodna, która w upalny dzień stała się rajem dla dzieci. Członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej zaprosili uczestników do zmierzenia się z wyzwaniami strażackiego fachu: przymierzania munduru, kierowania wężem i celowaniem strumienia wody do celu. Śmiechu i ekscytacji nie brakowało.

I na koniec – taneczne pożegnanie dnia

Gdy słońce zaszło, nie było końca wspólnemu biesiadowaniu. Przy muzyce, rozmowach i tańcach mieszkańcy bawili się do późna, świętując to, co najważniejsze – bycie razem.

To wydarzenie pokazało, że nie potrzeba wielkiej sceny – wystarczy grupa ludzi z pomysłem, chęcią i sercem. Festyn Rodzinny w Starych Łysogórkach był tego najlepszym przykładem. I choć był tylko jeden dzień – jego wspomnienie zostanie z nami na długo.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A. Żmijewski 25.06.2025 12:13
Integruje się lokalna pyr pyr społeczność zasadniczo w słusznym celu i tak trzeba trzymać z dziada pradziada od czterdziestego piątego pyr pyr

raczek 24.06.2025 21:37
Impreza pod tytułem "Początek lata".

strazak 24.06.2025 19:56
Wąż zawsze robi robotę :-)

BR 24.06.2025 16:40
Brawa nie tylko dla uczestników, ale i organizatorów.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama