-Pomimo naprawdę licznych wysiłków podejmowanych przez specjalistów z Oddziału Intensywnej Terapii Dziecięcej niestety nie udało się wygrać walki o jego życie. Dziecko zmarło w nocy z poniedziałku na wtorek - poinformowała Magdalena Knop, rzeczniczka prasowa szpitala "Zdroje" w Szczecinie.
W niedzielę pisaliśmy o karambolu na drodze wojewódzkiej 171, w którym udział brały trzy auta osobowe, bus osobowy i bus dostawczy. Przypomnijmy, że w autach podróżowało łącznie 18 osób, w tym troje dzieci. Jedna z kobiet poniosła śmierć. Cztery osoby przewieziono do szpitala. W tym był 5-letni chłopiec, który minionej nocy zmarł.
47-letni kierowca samochodu marki Hyundai miał - jak wynikało ze wstępnych ustaleń policji - nie ustąpić pierwszeństwa. Prawdopodobnie kierujący hyundaiem, wykonujący manewr skrętu w lewo, nie zauważył prawidłowo jadącego z naprzeciwka busa. To pociągnęło za sobą kolejne zderzenia samochodów.
Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. W chwili zdarzenia był trzeźwy. Obecnie jest objęty policyjnym dozorem. Co jakiś czas musi się meldować na policji.
Razem w wypadku zostało poszkodowanych 13 osób. Pierwsza zginęła na miejscu kobieta, a kolejna ofiara śmiertelna to wspomniany mały chłopiec.
O wypadku wcześniej pisaliśmy tu:







Napisz komentarz
Komentarze