Był już niedaleko domu. Ostro świeciło zachodzące słońce. W niedzielę, 24 maja około godz. 20.30 na zjeździe tuż przed Cedynią kierowca samochodu osobowego nagle zobaczył przejeżdżający ciągnik z opryskiwaczem. Nie zdołał wyhamować. Siła uderzenia była ogromna. Auto obróciło się, przejechało kilkadziesiąt metrów i wpadło do rowu.
Na miejscu wypadku bardzo szybko pojawiła się cedyńska Ochotnicza Straż Pożarna. Potem na sygnale przyjechały 2 karetki pogotowia. Na szczęście życiu obu kierowców nie zagraża niebezpieczeństwo.
































Napisz komentarz
Komentarze