Okazało się, że auto należało do 60-letniego proboszcza sporej parafii. Część zdarzenia widział przypadkowy rowerzysta...
Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem ok. godz. 22 na lokalnej drodze pod Grójcem.
Obok siekiera i kanister
-Na miejscu zdarzenia policjanci znaleźli płonące ciało, następnie dokonano oględzin zwłok i zabezpieczono je w celu przeprowadzenia sekcji - o tym poinformowała redakcje TVN24 prokurator Aneta Góźdź, rzeczniczka prasowa. prokuratury.
Portal Na Gorąco Powiat Piaseczyński poinformował, że na miejscu znaleziono kanister, który mógł zawierać benzynę, Na poboczu leżała też siekiera.
Policja zatrzymała proboszcza
Policjanci szybko ustali auto z którego wysiadł człowiek , który potem płonął. Auto należy do 60-letniego proboszcza z parafii koło Tarczyna. Został już zatrzymany na terenie plebanii.
-Trwają intensywne czynności śledcze prowadzone przez policjantów pod nadzorem prokuratora rejonowego w Grójcu. Sprawa znajduje się na wstępnym etapie postępowania. Funkcjonariusze zatrzymali 60-letniego mężczyznę, który może mieć związek ze sprawą - poinformowała asp. Agata Sławińska.
Sprawa kryminalna
Nie wiadomo, czy został on podpalony czy uczynił to sam. Dochodzenie ma mieć charakter kryminalny.
Dziś ma odbyć się sekcja zwłok. To pozwoli ustalić co było bezpośrednią przyczyną śmierci.
Na miejscu byli, oprócz policji, pogotowie ratunkowe, straż pożarna oraz prokuratora.
Aktualizacja (26 lipca 2025 r.): Mordercą okazał się ksiądz, który się przyznała. jakie były okoliczności tej tragedii:







Napisz komentarz
Komentarze