Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 15:19
Reklama
Reklama
Reklama

Egzamin na prawo jazdy jest bardziej rygorystyczny, ale wyniki mamy inne niż w Niemczech

Od wakacji mamy nowe przepisy, które zobowiązują egzaminatorów do przerwania egzaminu w każdej sytuacji, gdy osoba egzaminowana najedzie na linię podwójną ciągłą. I to nawet jeśli było to uzasadnione sytuacją na drodze i nie spowodowało zagrożenia bezpieczeństwa ruchu. A zdawalność mamy inną niż w Niemczech.
Egzamin na prawo jazdy jest bardziej rygorystyczny, ale wyniki mamy inne niż w Niemczech
Najechanie na linie może mieć poważne konsekwencje.

Autor: str

30 czerwca 2025 r. w życie weszło rozporządzenie Ministra Infrastruktury Dariusza Klimczaka z dnia 21 maja 2025 r., które zmienia przepisy z dnia 24 listopada 2023 r. dotyczące egzaminowania kandydatów na kierowców, szkolenia i egzaminowania instruktorów, ale też wzorów dokumentów związanych z tymi procesami.

Teraz jeszcze trudno powiedzieć czy nowelizacja Prawa o ruchu drogowym oznacza jedynie wprowadzenie procedur, które utrudnią życie osobom starającym się o uzyskanie prawa jazdy. Wiadomo jaka jest zdawalność.

Trzeba ściślej trzymać się przepisów

To powrót do sytuacji sprzed 10 lat - zapewniało Ministerstwo Infrastruktury. Wtedy, jak i teraz w czasie egzaminu na prawo jazdy trzeba było wtedy ściśle przestrzegać przepisów ruchu drogowego.

Rozporządzenie w tej sprawie weszło w życie od 1 lipca. Zawiera m.in. listę wykroczeń, po popełnieniu których kursant automatycznie będzie oblewany.

Jednym z takich wykroczeń jest np. najechania na podwójną linię ciągłą. Do tej pory egzaminator bierze pod uwagę sytuację, w której do tego doszło. Jeśli np. kursant omijał nieprawidłowo zaparkowany samochód, to nie była to wystarczająca podstawa do zakończenia egzaminu. Od 1 lipca wystarczy, żeby przerwać jazdę.

W Niemczech odwrotnie

Wielu sąsiadów zza Odry robi egzamin w Polsce. Nie tylko, dlatego, że jest taniej, ale tez dlatego, ze systemy szkolenia i egzaminowania. I nikt nie bada włosów ze względu np. na przyjmowanie alkoholu...

Podobieństwa wynikają też z przepisów wprowadzanych przez Unię Europejskiej. Ta idzie w drugą stronę. Jednak UE zaczyna zmuszać kraje członkowskie do wprowadzenia korzystnych zmian do zasad egzaminu na prawo jazdy.

Zdawalność jest jednak dwukrotnie większa niż w Niemczech (w pierwszym podejściu ponad 70 procent do ponad trzydziestu).

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A. Żmijewski 17.08.2025 12:46
Nie będzie nam żaden niemiec jeździł żuczkiem pyr pyr na polskim prawku zasadniczo! Niech każdy zdaje u siebie pyr pyr

Lowca glupielokow gryfinskich 17.08.2025 08:15
Chowac sie bo glupieloki gryfinskie na drogi wyjechaly

egzaminator gryfenski 17.08.2025 00:19
po dwoch stronach granicy stanowczo za duzo glupielokow ma uprawnienia wiec zaradczo trzeba uwalac

wiem 16.08.2025 20:24
Wszystko zależy od egzaminatora.

prawko 16.08.2025 14:54
Ale jakoś nie słyszałem aby ktoś jeździł zdawać w Niemczech.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama