W niedzielę tuż przed południem dyżurny odebrał zgłoszenie dotyczące niebezpiecznej sytuacji drogowej. Na ulicach miasta poruszał się samochód marki Toyota Yaris, którym kierowała osoba sprawiająca wrażenie zdezorientowanej. Zgłoszenie wskazywało, że pojazd porusza się przeciwnym pasem ruchu w kierunku centrum miasta.
W odpowiedzi na sytuację dyżurny skierował zespół patrolowo-interwencyjny, który szybko zlokalizował wskazany samochód. Policjanci zatrzymali pojazd do kontroli drogowej, a za kierownicą zastali 73-letnią kobietę. Już przy otwarciu drzwi można było wyczuć woń alkoholu unoszącą się wokół kierującej.
Funkcjonariusze postanowili poddać kobietę badaniu trzeźwości, które okazało się wstrząsającym odkryciem. Urządzenie pomiarowe wykazało aż 2,81 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co przekłada się na ponad 5,9 promila alkoholu we krwi. Tak absurdalnie wysoki wynik potwierdził podejrzenia policjantów - kobieta prowadziła samochód w stanie nietrzeźwości.
Tzw. książkowa śmiertelna dawka alkoholu wynosi około 4 promile. To zatem mniej więcej 8 gramów czystego alkoholu przypadający na kilogram masy ciała. Wiele zależy jednak od indywidualnych możliwości każdego organizmu człowieka.
Ta 73-latka została zatrzymana i spędziła dużo czasu areszcie na wytrzeźwieniu. Po odzyskaniu przytomności usłyszała poważne zarzuty związane z kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości. Na szczęście w tym przypadku nikomu nie stała się krzywda, jednak groźba tragicznych skutków była niezwykle realna.
Konsekwencje tego rażącego przypadku nieodpowiedzialnego i niebezpiecznego zachowania nie ominą 73-latki. Jej samochód został zabezpieczony, a teraz grozi jej kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności za jazdę pod wpływem alkoholu.







Napisz komentarz
Komentarze