Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:13
Reklama
Reklama
Reklama

Bombiara została aresztowana. Ewakuowano wszystkich z wielu szkół

Pod numer 112 zadzwoniła nieznana kobieta, informując o... bombie w jednej ze szkół. Nie wskazała konkretnej placówki. Ewakuowano uczniów i pracowników ze wszystkich szkół w mieście.
Bombiara została aresztowana. Ewakuowano wszystkich z wielu szkół
Teraz 22-latka odpowie za swój czyn.

Autor: Policja

W ostatnich dniach\miało miejsce poważne zdarzenie związane z fałszywym zgłoszeniem o podłożonym ładunku wybuchowym na terenie jednej z lokalnych szkół. Zgłoszenie, które wpłynęło na numer alarmowy 112, zaskoczyło zarówno służby ochrony, jak i społeczność lokalną, a jego skutki były dramatyczne dla wielu osób. 

W środę, anonimowa rozmówczyni poinformowała operatora numeru 112, że na terenie jednej ze stargardzkich placówek oświatowych znajduje się ładunek wybuchowy. Niestety, rozmówczyni nie precyzowała nazwy konkretnej szkoły, co zmusiło służby do natychmiastowego podjęcia akcji ewakuacyjnej w dwóch budynkach odpowiadających opisanemu przez nią lokalizacji. 

Dyrektorzy szkół podjęli decyzję o przerwaniu zajęć oraz ewakuacji uczniów i pracowników. Łącznie ponad 1400 osób musiało opuścić placówki, co spowodowało znaczne zakłócenia w codziennym funkcjonowaniu szkół. Sytuacja została szybko opanowana przez policję oraz strażaków, którzy zadbali o zabezpieczenie terenu oraz przeprowadzenie rozpoznania minersko-pirotechnicznego. 

Uczniowie i nauczyciele zostali ewakuowani w bezpieczne miejsca, jednak po przeszukaniu wszystkich pomieszczeń oraz terenów przyległych, nie stwierdzono obecności żadnych ładunków wybuchowych. To, co miało być poważnym zagrożeniem, okazało się niestety fałszywym alarmem. 

W międzyczasie funkcjonariusze stargardzkiego Wydziału Kryminalnego przystąpili do identyfikacji dzwoniącej kobiety. Dzięki szybkim działaniom, zaledwie w ciągu dwóch godzin ustalili jej tożsamość, a następnie ją zatrzymali. 

Okazało się, że była to 22-letnia kobieta, która miała już na koncie wcześniejsze wykroczenia związane z podobnymi sytuacjami – cyklicznie zgłaszała fałszywe interwencje. W związku z nowym zarzutem wszczęcia fałszywego alarmu, decyzją sądu, trafiła do aresztu na trzy miesiące. 

Mówiąc o konsekwencjach tego nieodpowiedzialnego zachowania, warto zauważyć, że sprawa nabrała nie tylko aspektu prawnego, ale przede wszystkim etycznego. Działania takiej osoby generują ogromne koszty związane z użyciem zasobów służb ratunkowych, które w tym czasie miałyby możliwość ratowania prawdziwych zagrożeń w innych miejscach. 

Zgodnie z przepisami, oprócz potencjalnej kary pozbawienia wolności, która w tym przypadku może wynieść do 8 lat, kobietę mogą dodatkowo obciążyć kosztami działania służb, co stanowi kolejny element odpowiedzialności za wywołane zamieszanie. To zdarzenie podkreśla nie tylko konieczność zachowania właściwej komunikacji w sytuacjach kryzysowych, ale także obraz społecznej odpowiedzialności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

LATAJACA... 08.09.2025 08:11
E TAM DZWONIENIE NIECH BY GRANATNIK JAKIŚ NA KOMENDZIE ODPALIŁA HA HA AH WZGLEDNIE DRONA WYSŁAŁA ALBO JAKIŚ POCISK AH AH AH JAK W PRZEWODOWIE I OSINACH TO BY UMOŻYLI HA HA AH

Ahhhh 07.09.2025 18:01
Łapać dilera z bramy z Kościuszki hulajnogą towar wozi Łapać te ku...

propozycja 07.09.2025 09:26
No i wszystkie chodniki przed szkołami w Stargardzie powinny być wypucowane na błysk - nie, nie w czasie pobytu w więzieniu! Niech paniusia W CZASIE WOLNYM od swojej pracy to robi - przez najbliższy rok pięć dni w tygodniu...

Kkuddłata 07.09.2025 03:30
Oosso cchoozzi Oosso cchoozzi

przedszkole 07.09.2025 01:05
Matka dziecka?

byku 07.09.2025 10:30
Raczej siostra.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama