Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:00
Reklama
Reklama
Reklama

To narodowy startup dronowy. Dlaczego ten biznes jest taki ważny?

Rosyjskie drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, to nie tylko incydent. To alarm. Polska musi natychmiast wzmocnić własny przemysł dronowy.
To narodowy startup dronowy. Dlaczego ten biznes jest taki ważny?
Dlaczego w tym właśnie czasie to tak ważne? Ponieważ drony to przyszłość.

Autor: Canva

Maciej Kawecki, znany popularyzator nauki, wychodzi z ważną inicjatywą. Postuluje, żeby rząd jak najszybciej stworzył w Polsce system startupowy skoncentrowany na produkcji dronów. Przekonuje, że mamy ogromny potencjał – kompetencje, firmy, potencjał technologiczny – ale wciąż hamują nas przepisy i biurokracja.

Potrzebna jest pomoc państwa i dobre prawo

Do inicjatywy „Drony dla Polski” dołączyło już 50 firm. Wśród nich są te, które tworzą nowe rozwiązania – sprzęt, oprogramowanie, systemy autonomiczne – i te, które mogłyby produkować drony na większą skalę. Problem w tym, że bez wsparcia państwa trudno liczyć na szybki rozwój branży na skalę światową.

Maciej Kawecki współpracuje już w tej kwestii z Rafałem Brzoską, biznesmenem, który doskonale rozumie, że nadmierne regulacje często blokują, a nie chronią. 

„Jesteśmy w stałym kontakcie z zespołem Rafała Brzoski i inicjatywą Sprawdzamy celem wsparcia ich procesu deregulacyjnego” – poinformował w swoich mediach społecznościowych.

Ich wspólnym celem jest deregulacja prawa po to, żeby tworzenie i operowanie dronami było łatwiejsze, bo bez nadmiernych ograniczeń. Chcą, żeby Polska stała się miejscem przyjaznym dla startupów dronowych – od projektantów i inżynierów, aż po wytwórców i operatorów.

Dlaczego to tak ważne teraz? Bo drony to przyszłość

W logistyce, medycynie, rolnictwie, ratownictwie, monitoringu. Mogą uratować życie, usprawnić transport, zoptymalizować produkcję rolną, zredukować koszty. Ale jeśli prawo nie nadąży, inne kraje nas zdystansują. Realny stanie się wtedy scenariusz, w którym Polska będzie tylko obserwatorem.

Dodatkowym argumentem są rosyjskie drony nad Polską. Te incydenty pokazały, że jesteśmy narażeni na zagrożenia z powietrza. 

Ale to nie tylko kwestia obrony militarnej, również suwerenności technologicznej: jeśli nasza gospodarka potrafiłaby produkować efektywne drony, zarówno do zastosowań cywilnych, jak i bezpieczeństwa, to mogłaby lepiej chronić swoje terytorium.

Według dr. hab. Włodzimierza Marciniaka, politologa i eksperta ds. rosyjskich, wtargnięcie dronów jest sygnałem, że Rosjanie – jak podaje Bankier.pl – testują naszą obronę powietrzną. Zarówno pod względem technicznym, jak i organizacyjnym. 

W jego ocenie inwestowanie w krajowy przemysł dronów to nie tylko szansa dla gospodarki, ale konieczność, jeśli Polska chce szybko reagować na zagrożenia i uniezależnić się od zagranicznych dostawców technologii. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A. Żmijewski 18.09.2025 09:38
Wojna w Ukrainie pyr pyr trwa już trzy i pół roku a Kosiniak z Kamyszem zasadniczo nie wyciągają żadnych z niej wniosków. Zamiast dronów i cybernetyki dalej za miliardy kupują stalowe pudła czy łodzie podwodne pyr pyr

były wojskowy 18.09.2025 10:56
Żmijewski to kolejny Janusz - znawca wojskowości. Nie jest ptrawdą, że nie kupuje się "dronów i cybernetyki", jak i to, ze "pusła i łodzie podwodne" nie są potrzebne. Wystarczy pobieżna obserwacja.

droniarz 17.09.2025 17:40
Bardzo dobra koncepcja, bo drony powinny być zwalczane głównie przez inne drony, np. drony myśliwskie.

ANDRZEJ TUMANOWICZ HA HA AH 17.09.2025 13:28
PO CO PRODUKOWAĆ KUPIĆ MILIONY Z CHIN HA AH AH I UCZYĆ OBSŁÓGI NAWET W PRZEDSZKOLU HA AH AH GIWERA TO PORZEŻDTEK HA AH AH I KA RABINEM NIE TAK IDIOCI KOLBĄ HA HA AH

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama