Marcin Zajenkowski i Gillese Gignak zdobyli IG Nobla. To prześmiewcza nagroda naukowa za dokonania i odkrycia, które tylko pozornie są niepoważne. Naukowcy zajęli się inteligencją i chwaleniem ludzi.
Kiedy odbierał nagrodę z Gillesem Gignakiem z Uniwersytetu Zachodniej Australii, śpiewał: Jeśli jesteś wyjątkowy i to wiesz, klaszcz. I cała sala klaskała.
Mowa o polskim psychologu prof. Marcinie Zajenkowskim z Uniwersytetu Warszawskiego, który ze wspomnianym Gignakiem zdobyli Ig Nobla (Antynobla).
Nagrodę przyznaje czasopismo Annals of Improbable Research z Cambridge w Massachusetts w USA. Jest to wyróżnienie humorystyczne, mające docenić osiągnięcia, które na pierwszy rzut oka są dla świata bezwartościowe, ale gdy się dłużej zastanowić, to coś jednak wnoszą.
IG Nobel dla Polaka
Zaznaczmy, że prof. Zajenkowski to poważny naukowiec, wykładowca i badacz. Tym razem jednak został doceniony za pracę pt. „Mówienie ludziom, że są inteligentni, jest skorelowane z poczuciem narcystycznej wyjątkowości”. Naukowcy dowodzą, że jak ludzi się chwali, mówi dobrze o ich inteligencji, to dobrze to wpływa na samoocenę i mniemanie o swoim IQ.
Pozostali laureaci
W tym roku w dziedzinie literatury został uhonorowany dr William Bean za wieloletnie (35 lat) badanie i opisywanie wzrostu paznokci. Z kolei holenderscy naukowcy zdobyli pokojowego IG Nobla za dowiedzenie, że picie alkoholu może niekiedy pozytywnie wpływać na zdolność posługiwania się obcym językiem.
Oprócz zaszczytów i sławy nagrodą jest też 10 bilionów dolarów zimbabweńskich. I nie jest to majątek, bo nagroda jest praktycznie bezwartościowa. Dodajmy jeszcze, że nagrodzeni nie otrzymali wprost gotówki czy czeku, ale kartkę z napisem, że właśnie taką kwotę wygrali.
Napisz komentarz
Komentarze