Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:10
Reklama
Reklama
Reklama

Psy zagryzły na drodze rowerzystę. Śmierci winien jest właściciel, bo nie zabezpieczył odpowiednio ogrodzenia

Najpierw tłumaczył się, że to nie jego psy, a miał w domu karty ich szczepień. Właściciel twierdził, że pośmiertnie mogły lizać zagryzionego rowerzystę. Policjanci odstrzelili agresywne czworonogi, a w ich żołądkach znaleziono DNA zagryzionego.
Psy zagryzły na drodze rowerzystę. Śmierci winien jest właściciel, bo nie zabezpieczył odpowiednio ogrodzenia
Właściciel agresywnych owczarków.

Autor: policja/Canva

Sądowy finał strasznego zdarzenia. Dwa psy uciekły z posesji i zagryzły mężczyznę. Sąd Najwyższy właśnie odrzucił kasację właściciela zwierząt, który został skazany na więzienie.

Sąd Najwyższy nie zgodził się na kasację wyroku dla 65-letniego Jerzego B. Mężczyzna ma spędzić w więzieniu 3 lata za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo.

Straszna śmierć rowerzysty

Pierwszy wyrok zapadł w sądzie w Lubartowie, ale to sprawy nie zakończyło. Zajmował się nią Sąd Okręgowy w Lublinie i w połowie lutego tego roku podtrzymał orzeczenie niższej instancji – 3 lata więzienia. 

To kara za nieprzypilnowanie owczarków belgijskich.

Mieszkający na wsi koło Lubartowa (woj. lubelskie) Jerzy B. miał dwa takie psy. 

„Kupił je, aby chronić swoją posesję, gdzie przechowywał m.in. maszyny rolnicze. 62-latek tam nie zamieszkiwał, jednak na co dzień na niej przebywał. Opuszczając działkę, Jerzy B. wypuszczał psy z kojców, żeby biegały luzem po posesji. Bramę zamykał na klucz, ale według prokuratury ogrodzenie działki nie zabezpieczało w dostateczny sposób przed możliwością ucieczki psów poza teren posesji” – opisywało sprawę Radio Lublin.

W lipcu 2022 r. doszło do tragedii. Psy uciekły z posesji. Jak się potem okazało, działka nie była dobrze zabezpieczona. Ogrodzenie nie miało właściwej podmurówki i były podkopy. Psy uciekły i biegały po okolicy. W tym czasie rzuciły się na 48-letniego rowerzystę. Mężczyzna został tak mocno pogryziony, że zmarł.

Psy uciekły, a kiedy znaleziono ciało mężczyzny, policja zaczęła przeczesywać okolicę. W końcu namierzyła psy, które zostały odstrzelone.

Mężczyznę pogrążyły świadectwa szczepień przeciwko wściekliźnie

Policja ustaliła też, skąd psy mogły uciec, ale ich właściciel nie chciał się przyznać, że w ogóle ma jakieś zwierzęta. 

„ Jerzy B. kategorycznie wszystkiemu zaprzeczał. Okazało się, że nie mówił prawdy. Dzielnicowa znalazła świeże ślady psich łap wokół domu. Pomogli też mieszkańcy okolicy, którzy opowiedzieli o agresywnych czworonogach, które czasem uciekały z tej posesji i straszyły ludzi” – opisywał „Fakt”.

Ostatecznie mężczyznę pogrążyły świadectwa szczepień przeciwko wściekliźnie, które miał w domu.

„Podczas przesłuchania w prokuraturze Jerzy B. przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że psy nigdy wcześniej nie uciekały z posesji. Oskarżony w trakcie procesu twierdził m.in., że nie wie, czy to jego psy zagryzły 48-latka. Pośmiertnie mogły go lizać, twierdził przed sądem. Jednak badania układu pokarmowego psów stwierdziły jednoznacznie, że zawiera DNA zagryzionego mężczyzny” – opisywały sprawę media.

Po drugim wyroku obrońcy Jerzego B. zwrócili się o kasacje wyroku. SN uznał ją za bezzasadną. Mężczyzna nie był dotychczas karany. Przed sądem wyraził skruchę. Nie trafił jeszcze do więzienia, bo wykonanie kary zostało odroczone do 13 listopada.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A. Żmijewski 27.09.2025 08:16
Wyraził skruchę pyr pyr? Przecież kłamał, zaprzeczał i utrudniał prowadzenie postępowania. Pewnie nawet ich dobrze nie karmił skoro wykopywały się na wolność. Zasadniczo powinien dostać conajmniej 10 lat pierdla pyr pyr.

podejrzewam 27.09.2025 11:09
Żmijewski biegły jest w sprawach sądowych więc wiesz, że mógł mu to na koniec procesu zaproponować prawnik aby wpłynąć na wyrok.

Ala 26.09.2025 18:32
Teraz psy mają biegać luzem,będzie więcej takich przypadków.

aaa 26.09.2025 13:53
Gdyby pogryziony zabił w swojej obronie te psy, dostałby prawdopodobnie wyższy wyrok.

studentka 26.09.2025 14:21
Przesadzasz. Za znęcanie się nad zwierzętami wyroki są w zawiasach.

demo... 26.09.2025 20:22
Za znęcanie się, to tak. Ale zakaz samoobrony, wynikający z monopolu władzy obowiązuje.

po prostu 26.09.2025 12:58
To było morderstwo!

Łucja 26.09.2025 11:59
Przerażająca śmierć!

aha 26.09.2025 11:01
Kręci jak Matecki.

Knagulec 26.09.2025 20:53
Dokładnie tak ta *** szybciej kłamie niż oddycha

aha 26.09.2025 10:54
Typowy cwaniak typu, jak złapią cię za rękę to mów, że to nie twoja ręka.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama