Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:01
Reklama
Reklama
Reklama

Policja zamiast chronić, zaatakowała naszego 13-letniego syna [LIST]

Jesteśmy wstrząśnięci, głęboko poruszeni i zaniepokojeni wydarzeniami, do których doszło podczas meczu piłkarskiego. Chcielibyśmy, aby opinia publiczna usłyszała o tym, co się stało, bo uważamy, że takie sytuacje nie mogą być zamiatane pod dywan – piszą w liście do redakcji rodzice 13-letniego chłopca.
Policja zamiast chronić, zaatakowała naszego 13-letniego syna [LIST]
Interwencja policji podczas meczu w Zielinie.

Autor: dost.

W sobotnim (27 września 2025 r.) meczu w Zielinie, w którym uczestniczyło około 400 osób, doszło do incydentu z udziałem policjantów. W momencie, gdy grupa kibiców odpaliła race, na boisko wkroczyli funkcjonariusze. Sam fakt wkroczenia mundurowych jest oczywiście uzasadniony względami bezpieczeństwa. Jednak sposób, w jaki przeprowadzono interwencję, był absolutnie nieakceptowalny. Niektórzy funkcjonariusze, zamiast zachować profesjonalizm i rozwagę, dopuścili się działań, które w naszej ocenie były brutalne i nieproporcjonalne do sytuacji.

Najbardziej wstrząsające jest to, że ofiarą tej interwencji padło nasze dziecko – 13-letni chłopiec, który siedział na trybunach, trzymał szalik i dopingował swoją drużynę. Nie był w żaden sposób zaangażowany w odpalenie rac, nie uczestniczył w żadnych aktach agresji ani prowokacji. A mimo to został uderzony pałką przez policjanta, następnie złapany za kark i wepchnięty w gąszcz pokrzyw! Tam kazano mu siedzieć jak przestępcy. 

-Żeby tak od razu pałką mnie bili! Nic nie zrobiłem, a oni mnie pałką! - mówił w szoku nas syn.

Razem z innymi rodzicami byliśmy na trybunach, widzieliśmy całą sytuację na własne oczy i do dziś jesteśmy wstrząśnięci.

Wezwaliśmy karetkę pogotowia, bo syn wymagał pomocy medycznej. Kibice, którzy byli świadkami tej sceny, też nie kryli oburzenia. Wiele osób podkreślało, że zachowanie funkcjonariuszy wobec dziecka było upokarzające i nie miało żadnego racjonalnego uzasadnienia.

Cała sytuacja budzi nasze dodatkowe pytania. Podobno burmistrz miał wezwać Policję, argumentując, że mecz jest „masową imprezą”. Na miejsce przyjechały trzy oznakowane radiowozy i jeden nieoznakowany samochód. Nie widzieliśmy, żeby funkcjonariusze interweniowali wobec kibiców drużyny przyjezdnej z Mieszkowic – interwencja została wymierzona w kibiców z Zielina. 

Nasi znajomi, którzy też byli na meczu mówią, że pałki miało tylko dwóch funkcjonariuszy. Kiedy pytano o nazwisko policjanta, który uderzył dziecko, dwie funkcjonariuszki początkowo podały dane, lecz gdy tylko zaczęto nagrywać całe zdarzenie, nagle zmieniły wersję i stwierdziły, że nic nie widziały.

Kibice i my jako rodzice jesteśmy oburzeni – wszyscy pytamy: jak można uderzyć dziecko?! Co więcej, zamiast poczucia odpowiedzialności i przeprosin usłyszałem od jednego z funkcjonariuszy słowa, które bolą równie mocno jak cios: „Co ty możesz mi zrobić? Ty mi nic nie zrobisz!”.

Czy tak powinna wyglądać służba Policji w naszym kraju? Funkcjonariusze mają obowiązek stać na straży bezpieczeństwa obywateli – zwłaszcza tych najmłodszych, którzy wymagają szczególnej ochrony. Tymczasem w Zielinie dziecko zostało potraktowane jak groźny przestępca, choć jedyną jego „winą” było to, że przyszedł z szalikiem kibicować swojej drużynie.

Trudno wyobrazić sobie traumę, jaką przeżył nasz syn. Takie doświadczenie może na zawsze zmienić jego obraz Policji i poczucie bezpieczeństwa. Jak mamy teraz tłumaczyć swojemu dziecku, że policja jest po to, aby pomagać, skoro ono na własnej skórze doświadczyło brutalności i bezkarności?!

Po meczu funkcjonariusze przyjechali do nas do domu przesłuchać syna. Później kazali nam przyjechać na Posterunek Policji w Mieszkowicach.

Zwracamy się z apelem o rzetelne zbadanie tej sprawy. Oczekujemy, że osoby odpowiedzialne za tę interwencję zostaną rozliczone, a podobne sytuacje nigdy więcej się nie powtórzą. W przeciwnym razie każdy z nas – rodzic, kibic, mieszkaniec – będzie mógł się obawiać, że przy kolejnej okazji to jego dziecko zostanie potraktowane pałką i wepchnięte w pokrzywy tylko dlatego, że znalazło się w złym miejscu o złym czasie.

Takie zachowania nie tylko niszczą zaufanie obywateli do Policji, ale także rzucają cień na ideę bezpieczeństwa publicznego. Mamy prawo domagać się szacunku i profesjonalizmu od służb, które utrzymywane są z naszych podatków.

Do listu dołączamy zdjęcia i dwa krótkie nagrania wideo.

Karolina i Krzysztof – rodzice poszkodowanego 13-latka

 


Aktualizacja z 29.09.2025 r.:


 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

alex 04.10.2025 20:47
Kibice piłki kopanej , to zazwyczaj motłoch , który nie potrafi normalnie kibicować . Policja jest od tego aby motłoch rozgonić , a sąd ukarać !!! Tatuś z mamusią zapewne myślą ,że ich synek , to grzeczny i bogobojny szczeniaczek ? Skoro był wśród zadymiarzy , to policja nie będzie się pytać wszystkich po kolei o zachowanie . Na sektorze jest zadyma , to się zadymiarzy pałuje , najwidoczniej biedny synalek znalazł się tam nie przez przypadek ? Oczywiście wszyscy są niewinni i grzeczni ,a policja ,to zadymiarze i bandyci !!!

Pogoń 02.10.2025 08:48
Każdego psa powinno się trzymać krutko i w kagańcu.

more 02.10.2025 07:42
Nie mamy policji to co nazywają policją to ostatnie ogniwo łańcucha społecznego , przestępca ma więcej szacunku niż to coś

schizofrenia 01.10.2025 11:31
Jak w Gryfinie podczas imprez organizowanych przez Sawaryna na Placu Solidarnosci odpalają race to policja tego nie widzi ale jak na małej w wsi to leją tych z racami bez względu na to ile mają lat.

Prawica 30.09.2025 22:50
Policja i służba więzienna to najgorsze *** . Ostatnio miało miejsce zabójstwo w zakładzie karnym w Czarne z rąk funkcjonariuszy GISW zginął młody chłopak ze Swobnicy i też sprawę próbuje się zamieść pod dywan.Aparat państwa działa w pełni reka rękę myję a Ormowcy dalej na wolności.

Zenek 30.09.2025 11:24
Lepiej nie igrać z ogniem. ,,W Słupsku w styczniu 1998 roku miały miejsce kilkudniowe zamieszki, które wybuchły po śmierci 13-letniego kibica, Przemysława Czai, od uderzenia policyjną pałką w okolice szyi, gdy wracał z meczu koszykówki. Po jego śmierci prokuratura próbowała zatuszować okoliczności, podając, że chłopiec zginął od uderzenia w słup, co później wycofano, wskazując na winę policjantów. W wyniku tego wydarzenia w mieście doszło do aktów wandalizmu, uszkodzono ponad 20 radiowozów, rannych zostało 72 policjantów i aresztowano 200 osób"

oczy zielone 01.10.2025 12:07
Zenek 30.09.2025 11:24
Lepiej nie igrać z ogniem. ,,W Słupsku w styczniu 1998 roku miały miejsce kilkudniowe zamieszki, które wybuchły po śmierci 13-letniego kibica, Przemysława Czai, od uderzenia policyjną pałką w okolice szyi, gdy wracał z meczu koszykówki. Po jego śmierci prokuratura próbowała zatuszować okoliczności, podając, że chłopiec zginął od uderzenia w słup, co później wycofano, wskazując na winę policjantów. W wyniku tego wydarzenia w mieście doszło do aktów wandalizmu, uszkodzono ponad 20 radiowozów, rannych zostało 72 policjantów i aresztowano 200 osób"
To można zakwalifikować do działalności zalegalizowanej mafii, która zgodnie ze swoimi przepisami pokazuje, kto jest panem, a kto niewolnikiem. Zawsze ktoś taki niemądry może się znaleźć w szeregach, gdzie sam obywatel musi potem interweniować. Przykładów można by mnożyć, a ich nagrania umieszczać w internecie, a mogą być to nieumiejętność zachowania się z przepisami, brak umiejętności obsługi poczty związanej z przesyłaniem odpowiednich dowodów do sądu, niezgodność nagranych zeznań z zakończonej rozprawy ze stanem faktycznym na papierze, fałszowanie aktu oskarżenia lub celowe przedłużanie postępowania w celu zaszczucia itd. Komuna jest wciąż żywa od przewrotu i odrasta się na nowo, a biedni obywatele płacący na to podatki są nieświadomi do momentu, gdy ich coś takiego nie spotka.

Piotr 01.10.2025 12:43
Nadal nie widzę związku ze sprawą.

Szczecin 30.09.2025 04:50
No to Zielin tak szybko nie zagra u siebie i nie wiem czy to się opłacało pewno boisko zostanie zawieszone co najmniej na 2 lata szkoda

Mieszkanka 29.09.2025 19:15
Zielin to największa *** zaczyna się mecz a oni zaczynają się drzeć jazda z k*** poziom jak zawsze zerowy! Co robiło dziecko w tym tłumie ***?

A. Żmijewski 29.09.2025 18:56
Zasadniczo milicjantki z zomo wyjść może pyr pyr , ale zpmowiec w milicjanci siedzieć będzie zawsze pyr pyr

BB 29.09.2025 21:56
Żmijewski, ale kto dziś wie co to zomo?

Robal 30.09.2025 09:10
Czy aby napewno zaszły jakieś zmiany?

ormoczuwa 01.10.2025 21:27
zomo to pachołki milicji i ormo na posadach płatnych z pieniędzy podatników ,a dzisiaj to konfidenci milicyjni i ich dzieci

Zielinianka 29.09.2025 17:06
Małolat w domku albo z.rodzicami co z niego wyrosnie a rodzice?

kategorycznie 29.09.2025 20:33
Ale policjanta nazywać małolatem i czepiać się jego rodziców to niepoważne.

Prawilniak 29.09.2025 16:41
No ariel to pewnie z pomocą wujka Google pisałeś ale troche racji masz 😅

Ariel halajko 29.09.2025 15:37
To, co wydarzyło się na meczu, pokazuje, jak bardzo chore jest to kibicowskie „piekiełko”. Zieloni Zielin byli jawnie przeciwko nastawieni wobec Mieszka Mieszkowice – wulgaryzmy, prowokacje, wyzwiska typu „jazda z k***ami”. To nie była atmosfera dla trzynastolatka. I to jest właśnie największy problem – dziecko w ogóle nie powinno tam stać. W drugiej połowie dochodzi do odpalenia rac, susza, drzewa obok, realne zagrożenie dla ludzi i otoczenia. Policja musiała interweniować i zrobiła to, bo taka jest ich rola – mają przywracać porządek i eliminować ryzyko tragedii. W trakcie tego zamieszania dziecko dostało pałką. To oczywiście dramat, ale trzeba to nazwać po imieniu: wina leży po stronie dorosłych, którzy dopuścili, żeby dziecko znalazło się w samym środku tego zadymionego i niebezpiecznego kotła. Zamiast dziś wylewać pomyje na funkcjonariusza, warto zadać pytanie: kto odpowiadał za to dziecko? Dlaczego stało tam, a nie na zwykłej trybunie z rówieśnikami i rodzinami? Policjant wykonywał swoją pracę, bo kibole stwarzali zagrożenie. Pretensje należy kierować nie do niego, tylko do tych, którzy dopuścili do tego, że trzynastolatek został wystawiony na takie niebezpieczeństwo. Nie mogl tam byc czaicie ? To nie miejsce dla 13latka , to tak jakbyście zostawili 13latka w klubie go go ktoś by go nacpal narkotykami i mielibyście do tego kogos pretensje , ze został ćpunem 😅😅😅😅 ludzie . Stadion jest duży i miejsca jest dużo dla takich osób jak ten 13 latek a nie piekło w ktorym co druga piosenka to j***c tych j***c tamtych , jazda z k***mi itd

Zwollennik pis 29.09.2025 15:31
To, co wydarzyło się na meczu, pokazuje, jak bardzo chore jest to kibicowskie „piekiełko”. Zieloni Zielin byli jawnie przeciwko nastawieni wobec Mieszka Mieszkowice – wulgaryzmy, prowokacje, wyzwiska typu „jazda z ku****mi”. To nie była atmosfera dla trzynastolatka. I to jest właśnie największy problem – dziecko w ogóle nie powinno tam stać. W drugiej połowie dochodzi do odpalenia rac, susza, drzewa obok, realne zagrożenie dla ludzi i otoczenia. Policja musiała interweniować i zrobiła to, bo taka jest ich rola – mają przywracać porządek i eliminować ryzyko tragedii. W trakcie tego zamieszania dziecko dostało pałką. To oczywiście dramat, ale trzeba to nazwać po imieniu: wina leży po stronie dorosłych, którzy dopuścili, żeby dziecko znalazło się w samym środku tego zadymionego i niebezpiecznego kotła. Zamiast dziś wylewać pomyje na funkcjonariusza, warto zadać pytanie: kto odpowiadał za to dziecko? Dlaczego stało tam, a nie na zwykłej trybunie z rówieśnikami i rodzinami? Policjant wykonywał swoją pracę, bo kibole stwarzali zagrożenie. Pretensje należy kierować nie do niego, tylko do tych, którzy dopuścili do tego, że trzynastolatek został wystawiony na takie niebezpieczeństwo.

tkacz zwolnic 29.09.2025 14:53
Tkacz faworyzuje klub Mieszka a wiadomo kto ma panowanie - ZIELIN! Moje pytanie. Po co tak finansowac to....?!

Obserwator 30.09.2025 04:34
Ale to Zielin go wybrał i do kogo pretensje

karo 29.09.2025 14:51
Komentarz usunięty : ze względu na groźby w stosunku do policji. admin2

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama