Ekwador w obiektywie Pawła Drąga to kraj pełen kontrastów a jednocześnie kraj ludzi otwartych i pełnych uśmiechu. Czwartoklasiści z SP nr 2 z pewną dozą niedowierzania i zdziwienia obserwowali kolejne slajdy pokazu.
Z mojego punktu widzenia było to coś fascynującego, gdyż „człowiek potrzebuje odrobiny szaleństwa, by wreszcie zerwać więzy i stać się wolny” (Nikos Kazantzakis). Cóż, może warto zrobić trochę zamieszania?
WYBIERAM BIBLIOTEKĘ, ponieważ jest to miejsce otwarte, przyjazne, z ofertą kulturalną dla każdego.
Ewa Chołdrych
Maria Delczyk (foto)














Napisz komentarz
Komentarze