Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 04:45
Reklama
Reklama
Reklama

Obowiązkowe kaski dla rowerzystów oraz osób jeżdżących na hulajnogach elektrycznych

Obowiązkowe kaski dla młodszych rowerzystów to dodatkowe wydatki dla rodzin – twierdzą przeciwnicy tego pomysłu. Wiceminister uspokaja. I przedstawia plan.
Obowiązkowe kaski dla rowerzystów oraz osób jeżdżących na hulajnogach elektrycznych
Rodzice dają dobry przykład dzieciom.

Autor: Canva

Posłowie cały czas pracują nad przepisami wprowadzającymi obowiązek noszenia kasków przez rowerzystów oraz osoby jeżdżące na hulajnogach elektrycznych i urządzeniach transportu osobistego. Obowiązek ten ma dotyczyć dzieci i młodzieży do 16 roku życia.

Trzeba wydać co najmniej 100 złotych

– Córce kupiłem kask na wiosnę. Dojeżdża do szkoły rowerem i uznałem, że skoro mają wejść takie przepisy, to warto. Na szczęście nie chciała żadnego wymyślnego – sama zaproponowała biały, jeden z najtańszych. Kosztował niecałe 100 zł, ale są też znacznie droższe – opowiada pan Patryk.

On już wydał pieniądze, kolejni rodzice zrobią to, gdy nowe prawo wejdzie w życie. I to jest jeden z argumentów podnoszonych przez przeciwników zmian – w tym samych rowerzystów.

Federacja Rowerowa ocenia, że obowiązkowe kaski zniechęcą do jazdy na rowerze i wskazuje na aspekt finansowy. Wylicza, że jeśli kask kosztuje 100 zł i trzeba go wymieniać co trzy lata (bo dziecko rośnie), to do ukończenia 14 roku życia dziecko powinno mieć trzy kaski.

„Przy założeniu, że kaski zostaną kupione dla połowy polskich dzieci, koszty zakupu obowiązkowych kasków dla polskich rodzin wyniosą ok. 705 mln zł” – podaje FR. 

I dodaje, że w Australii i Nowej Zelandii po wprowadzeniu obowiązkowego kasku liczba rowerzystów spadła nawet o ponad 40 proc.

Państwo kupi kask i przekaże dziecku na egzaminie

Tymczasem w Sejmie odbyło się posiedzenie Komisji Infrastruktury. Posłowie przyjęli poprawkę, zgodnie z którą hulajnogą elektryczną będzie mogło poruszać się dziecko mające przynajmniej 13 lat. Obecnie minimalny wiek to 10 lat, ale pod warunkiem posiadania karty rowerowej. Problem w tym, że w Polsce uczniowie zdają na taką kartę zazwyczaj w wieku 11 lat.

Ważniejsze jednak jest to, co na komisji powiedział wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec. Nie potrafił dokładnie wskazać, ile dzieci obejmą zmiany i ile z nich będzie musiało kupić kask, ale zapewnił:

– Będziemy mieli za chwilę pewne propozycje związane z finansowaniem, żeby dzieci przystępujące do egzaminów dostały z tej okazji za pośrednictwem szkół i samorządów kaski.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

C2H5OH 17.10.2025 19:19
"Państwo kupi kask i przekaże dziecku" To niech mi kupi, jak państwo za swoje kupuje nie za nasze

A. Żmijewski 16.10.2025 07:31
Po Łużyckiej to banda jeździ do szkoły pyr pyr na hulajnogach bez kasków a co drugi zasadniczo to i żuczka pyr pyr wyprzedza

Szymek 16.10.2025 14:20
Czyli przemykają obok siedziby policji...

96 batalion rowerów bez siodełka z saturn ah aha h 16.10.2025 07:29
już niedługo bedzie refundacja do hełmów *** ***

Obserwator 15.10.2025 22:23
Każda absolutnie każda osoba poruszająca się hulajnogą i rowerem powinna mieć wykupione obowiązkowe ubezpieczenie OC i koniec!!!! Bez względu na wiek. Nawet noworodek. Nie będziemy płacili za leczenie ze swych składek za bandy idiotów!

Damian 15.10.2025 13:38
Kask to mały koszt w stosunku do roweru.

Maja 15.10.2025 11:37
Dobry przykład dają rodzice tu na zdjęciu, bo często oglądam że rodzice dają zły przykład zakładają dzieciom kaski, a sami jeżdżą bez.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama