Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:01
Reklama
Reklama
Reklama

Tragedia w przepełnionym "żłobku", gdzie jest dzienny opiekun. Nagle zmarła kilkunastomiesięczna dziewczynka

W prywatnym punkcie opieki dziennej – nieformalnym żłobku – wezwano pomoc do półtorarocznej dziewczynki. Dziecko zabrał do szpitala śmigłowiec. Jego życia nie udało się uratować. Okazało się, że w placówce było dwa razy więcej dzieci, niż powinno być.
Tragedia w przepełnionym "żłobku", gdzie jest dzienny opiekun. Nagle zmarła kilkunastomiesięczna dziewczynka
Po dziecko przyleciało LPR, ale dziewczynki nie udało się uratować.

Autor: LPR

W poniedziałek po spacerze z innymi dziećmi opiekunka położyła maluchy spać. 15-miesięczna dziewczynka też miała zasnąć. Nagle opiekunka zorientowała się, że dziecko jest sine i nie oddycha. Przystąpiono do reanimacji. 

Pierwsze informacje wskazywały, że do tej tragedii doszło w jednym ze żłobków w Kołobrzegu. Po kilku godzinach, kiedy prokuratura już pełniej informowała o sprawie, wiadomo było, że chodzi o prywatny punkt dziennej opieki nad małymi dziećmi.

Śmierć małego dziecka

Z relacji opiekunki wynika, że po powrocie ze spaceru półtoraroczne dziecko zasnęło. Chwilę później dziewczynka „zrobiła się sina” i przestała oddychać.

– Niezwłocznie wezwano służby ratunkowe – powiedziała st. sierż. Pamela Borkowska z Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu.

Na miejscu od razu podjęto reanimację – wezwano straż pożarną, zespół ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pomimo trwającej prawie godzinę akcji ratunkowej, życia dziecka nie udało się uratować.

Postępowanie prokuratorskie

Śledztwo w tej sprawie prowadzi już Prokuratura Okręgowa w Koszalinie. Zostało wszczęte w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.

Prok. Ewa Dziadczyk stwierdziła: – Na ten moment mogę powiedzieć, że nic nie wskazuje na działanie osób trzecich, zaniedbania czy wypadek.

To jednak nie wszystko, bo śledczy mają dokładnie sprawdzić całą placówkę, w której doszło do tragedii.

Pytania o legalność

Placówka była prowadzona w domu jednorodzinnym przez małżeństwo jako tzw. „punkt opieki dziennej”. Zgodnie z przepisami punkt opieki dziennej może sprawować pieczę nad maksymalnie pięciorgiem dzieci w warunkach zbliżonych do domowych.

Jednak – jak ustaliły media – w chwili zdarzenia w tym punkcie mogło przebywać nawet 12 dzieci, co znacznie wykraczałoby poza dopuszczony limit.

Opiekunka dzienna z placówki w Kołobrzegu miała się podobno tłumaczyć śledczym, że w poniedziałek w punkcie organizowany był bal, na który zaprosili dodatkowo kilkoro dzieci. One na co dzień miały nie być pod opieką placówki. 

Michał Kujaczyński, rzecznik Urzędu Miasta w Kołobrzegu: – Zostały spełnione wszystkie warunki, a do urzędu złożone zostały wszystkie dokumenty. W punkcie, o którym rozmawiamy, taka kontrola była prowadzona ostatni raz w ubiegłym roku i nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Sherlock Holmes z Gryfina 25.10.2025 00:03
Już wiadomo, że zasady co do ilości dzieci zostały złamane więc kara jej nie minie.

MM 23.10.2025 12:28
Czy tej śmierci można było uniknąć - to najważniejsze pytanie nie tylko dla prokuratury.

z sąsiedztwa 23.10.2025 00:13
Ta śmierć to raczej był przypadek.

A. Żmijewski 22.10.2025 11:52
Co to się porobiło pyr pyr. Pewnie dziecko było zasadniczo źle odżywiane że tak nagle zmarło, bo zdrowa żywność to podstawa pyr pyr

Olszowka 22.10.2025 11:58
Przyczyn śmierci może być wiele. Sekcja pewno wykaże.

rassyjski wiertaljot 22.10.2025 09:16
Komentarz usunięty : ze względu na mowę nienawiści. admin2

Janka 22.10.2025 07:58
Podobno to dobry żłobek ale zarzuty będą mieli.

groszek 21.10.2025 23:44
To nie było wcześniej żadnych kontroli.

Matylda 21.10.2025 17:50
Jak ona chciała upilnować tyle maluchów?

Związek przyczynowo skutkowy 22.10.2025 09:17
Matylda 21.10.2025 17:50
Jak ona chciała upilnować tyle maluchów?
No właśnie jak i gdzie byli rodzice no pytam się gdzie

work 22.10.2025 09:41
W pracy!

Chojniak 21.10.2025 16:21
Czyżby u cioci Ani? 🧐

pomylone gary 22.10.2025 07:59
Coś ci się pomyliło.

Alik 21.10.2025 14:43
Jedna osoba 12 maluchów nie obsłuży. W życiu!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama